Nowy hit na polskich straganach: każde dziecko chce to mieć. Rodzice, szykujcie portfele!
Na straganach z pamiątkami nie widać już ani Huggy Wuggy, ani ukochanej gęsi Pipy. Ich następca razem z dziećmi galopuje już na polskich deptakach. Za nowego ulubieńca rodzice będą musieli zapłacić nawet 100 zł albo i więcej.
Wakacje w pełni, a turystyczne miejscowości pękają w szwach. Od wielu lat stałym elementem urlopu w polskich kurortach są stragany z pamiątkami. Niestety nie mają one wiele wspólnego z lokalnym rękodziełem i sztuką, obecnie bardziej przypominają sklepy z zabawkami. Przez to są one prawdziwą zmorą wielu rodziców, którzy wypoczywają z maluchami. Jaka zabawka tym razem nadwyręży portfele rodziców?
Co się stało z gęsią Pipą?
Kolorowe stragany skutecznie przyciągają wzrok najmłodszych turystów. Pstrokate poduszki, biżuteria i plastikowe zabawki − obok takiej wystawy ciężko przejść obojętnie, a pocztówki i magnesy schodzą na dalszy plan. W zeszłym roku serca dzieci podbiła urokliwa gęś Pipa, która była dostępna na każdym stoisku. To właśnie maskotki kochają najmłodsi. W tym roku nowa zabawka pokonała ptasią przeciwniczkę.
Hobby horse to nowy hit
Okazuje się, że hobby horse to zabawka dla dzieci i dyscyplina sportowa w jednym. Można się było przekonać o tym, oglądając np. ostatnią edycję „Mam Talent”. W programie swoich sił spróbowały dziewczynki, które do studia przybyły z licznym stadem końskich głów na kijach. Dzieci na scenie robiły naprawdę imponujące akrobacje i wysokie skoki.
Zabawka na chwilę czy trudny sport?
Hobby horse to dyscyplina sportowa, która powstała w 2010 roku. Sport ten cieszy się szczególną popularnością w krajach skandynawskich. W Polsce dopiero teraz staje się popularny. Chętne osoby mogą wziąć udział w zawodach, takich jak skakanie przez przeszkody czy ujeżdżanie. Uczestnicy trzymają między nogami głowę konia zamocowaną na kiju i naśladują ruchy tego dostojnego zwierzęcia.
Hobby horse to nie tylko zabawka
Część rodziców nawet nie wie, że dziecko z tą maskotką na kiju może uprawiać dyscyplinę sportową. Hobby horse jest bardzo popularną formą zabawy na obozach sportowych, a w tym jeździeckich. Ośmioletnia Ola z Warszawy dzięki hobby horse łączy zabawę z ruchem na świeżym powietrzu. Tą dyscyplinę poznała właśnie na półkoloniach dla dzieci. Od tamtej pory dziewczynka marzyła o takiej zabawce. „Miękki, fajna fryzura i dobry kij” – tak o swoim przyjacielu opowiada teraz dziewczynka. Kompan Oli nazywa się Makary, a pochodzi ze straganu w Jantarze. Nawet na plaży byli nierozłączni, w końcu galop przez fale to świetna zabawa.
Pokazywanie elementu 1 z 1
To trudny sport?
Hobby horse jest uwielbiany głównie przez dzieci, które dzięki temu mogą poczuć się jak prawdziwi jeźdźcy. Choć ten sport wydaje się niewinny i trochę dziecinny, wymaga naprawdę dużo koordynacji, zręczności i wyobraźni. W tym roku zabawka zdominowała wszystkie uliczne stragany w wakacyjnych kurortach.
Najdroższa pamiątka na straganie?
Ceny końskich głów są różne, a wszystko zależy od ich wykonania i wyglądu. Przedział cenowy waha się od 60 do nawet 100 zł − najdroższe konie to te najbardziej realistyczne. W sieci można znaleźć bardziej specjalistyczne modele nawet za tysiąc złotych i więcej. Zobaczcie, jak to wygląda:
Co sądzicie o hobby horse? To praktyczna zabawka?
Źródło: finanse.wp.pl
Piszemy też o: