Nowy raport o zaangażowaniu ojców. Jeden czynnik jest kluczowy
Zaangażowanie taty w życie maluszka jest bardzo ważne. Aktywny udział taty w codziennych obowiązkach może pozytywnie wpłynąć na rozwój dziecka, ale też na... życie jego mamy. Zmiana pieluch, usypianie, karmienie i kąpanie — każda chwila spędzona z tatą ma znaczenie.
Kilka dni temu poznaliśmy wyniki raportu, który przygotował ZUS i Fundacja Share the Care. Fundacja, która promuje w Polsce partnerski podział obowiązków, przygotowała swoje opracowanie pt. Korzyści dla dziecka. A w nim podkreśla, że aktywny udział tatusiów w opiece nad maluchami przynosi wiele pozytywnych efektów.
Już od narodzin
To zaangażowanie jest szczególnie ważne w pierwszych miesiącach życia dziecka, a dużo wspólnego czasu spędzonego z maleństwem przekłada się na lepsze umiejętności rodzicielskie u mężczyzn. Badania dowodzą, że tata, który spędza dużo czasu z niemowlęciem, „częściej angażuje się w opiekę oraz zabawę w kolejnych latach”.
Taki czas to wyjątkowa szansa dla ojców
Zaangażowanie mężczyzny wpływa na tworzenie bezpiecznej więzi z maluchem, a ta znacząco wspiera zdrowie psychiczne dziecka. Większa obecność w życiu dziecka pozwala ojcom rozwijać umiejętności opiekuńcze i rodzicielskie na wyższym poziomie. Dzięki temu ojciec staje się uważnym rodzicem, który ma szansę zapewnić dziecku w przyszłości większe bezpieczeństwo emocjonalne. Czas spędzony z maluchem pomaga rozwinąć mu kompetencje społeczne.
Czas z tatą - korzystny wpływ na rozwój
Fundacja przywołuje liczne badania potwierdzające, że zaangażowane ojcostwo ma korzystny wpływ na różne aspekty rozwoju dziecka. Bliska relacja z tatą przekłada się m.in. na „rozwój emocjonalny dziecka”, „budowanie kompetencji społecznych”, „rozwój poznawczy”, a nawet „lepsze wyniki w nauce w kolejnych latach”. Co ciekawe, zaangażowanie taty może pozytywnie wpłynąć na poczucie własnej wartości dziecka na kolejnych etapach życia.
Dzięki tej pomocy, mamy są spokojne
Autorzy mówią także o korzystnym wpływie obecności taty na życie nowej mamy. Podział opieki nad maleństwem odciąża ją, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia dziecka. Partnerski podział obowiązków po narodzinach malucha jest „uznanym czynnikiem chroniącym przed rozwojem depresji poporodowej u matek”. „Spokojniejsza, bardziej uważna, mniej zmęczona matka ma większą możliwość zapewniania troskliwej opieki dziecku i budowania bezpiecznej więzi" – podsumowują w raporcie. Wiemy też, że ojcowie, którzy samodzielnie zajmowali się dzieckiem podczas urlopu rodzicielskiego, pozostają bardziej zaangażowani w jego życie nawet po zakończeniu urlopu.
Ponad połowa Polaków chce zmian
„58 proc. Polaków deklaruje partnerski model rodziny jako preferowany (CBOS, 2020 r.)” - przypominają autorzy. A to znaczy, że ponad połowa Polaków chciałaby dzielić się po równo opieką nie tylko nad dzieckiem, ale też codziennymi obowiązkami np. sprzątaniem lub gotowaniem. Fundacja Share the Care przypomina, że jeśli Polacy chcą osiągnąć ten cel potrzebna jest dobra wola wielu sektorów – „pracodawców, ustawodawcy, naukowców i organizacji pozarządowych”.
Źródło: money.pl
Piszemy też o: