Ojcu zostało 15 miesięcy. 8-letni synek na wieść o chorobie taty zareagował jak prawdziwy bohater
Ten silny ból głowy tata trójki dzieci poczuł po raz pierwszy w lutym tego roku. 39-letni kierownik budowy sądził, że to skutek przemęczenia. Jednak gdy po 2 tygodniach dolegliwości nie mijały, żona namówiła go na wizytę u lekarza. Lekarz zalecił picie duże ilości wody i… odpoczynek. Tylko że ból głowy nie mijał i wkrótce miało okazać się, że jest objawem groźnej choroby.
Żona Rickiego Smitha zapisała męża do okulisty. Specjalistę zaniepokoiła obecność krwi w gałkach ocznych. Dlatego skierował 39-latka na rezonans magnetyczny.
Diagnoza: glejak wielopostaciowy mózgu
Wyniki rezonansu nie pozostawiały wątpliwości. W mózgu mężczyzny odkryto wielopostaciowego glejaka. Stan Rickiego był na tyle poważny, że lekarz zaczął od długiego wstępu, mającego przygotować pacjenta na straszną prawdę.
„Niech pan powie wprost, co to znaczy, jak mężczyzna mężczyźnie” – zniecierpliwił się Ricki. Wtedy usłyszał, że ta postać nowotworu pozwoli mu przeżyć tylko przez kilkanaście najbliższych miesięcy.
8-latek zareagował w niesamowity sposób
W ubiegłym tygodniu rodzice postanowili powiedzieć o wszystkim swoim synom. Chłopcy są w wieku 8, 5 i 2 lat. Najmłodszy chłopiec nie uczestniczył w tej rozmowie, ponieważ mama i tata uznali, że jest za mały, by zrozumieć, że za 15 miesięcy taty już z nimi nie będzie.
Pięcioletni chłopiec na wieść o chorobie taty zaczął płakać. A najstarszy, 8-letni, wstał, przytulił mamę i powiedział: „Nie martw się mamo, będziemy walczyć”. Następnie wziął chusteczki i wytarł oczy młodszemu bratu oraz mamie…
Na walkę z glejakiem, która daje szansę na przedłużenie życia Rickowi i na wyprawienie mężczyźnie 40. urodzin, rodzina założyła zbiórkę pieniędzy. Wzięło w niej udział już wiele osób, które całym sercem życzą tacie, by mógł zostać ze swymi bliskimi jak najdłużej.
Źródło: Daily Mail
Piszemy też o: