dziecko, lekarstwa, tabletki,
© djedzura - Fotolia.com
Newsy

Prawdziwe historie: nasza opiekunka piła alkohol

Nasza opiekunka do dzieci piła. O mały włos zakończyłoby się to tragedią. Nie mam już zaufania do obcych ludzi – opowiada 33-letnia Ewa. Tylko do mojej mamy mam bezgraniczne zaufanie.

Pani Janeczka była życzliwa innym i wzbudzała sympatię.
A więc jesteśmy umówione? – uśmiechnęłam się do pani Janeczki, kończąc rozmowę. Sąsiadka była tak miła, że zgodziła się zostać opiekunką naszych dwóch szkrabów: 5-letniego Antosia i 3-letniego Stasia.
– Przynajmniej masz gwarancję, że dzieci są pod dobrą opieką – zapewniał mnie Karol, mój mąż.

Życzliwa sąsiadka zaopiekuje się dziećmi

Mieszkaliśmy w kamienicy już dwa lata i rzeczywiście, z panią Janeczką od początku pozostawaliśmy w znakomitych stosunkach. Elegancka, zawsze uśmiechnięta i życzliwa innym, z miejsca wzbudzała sympatię.
– Proszę się nie martwić, pani Ewuniu. Dam sobie radę – musiała wyczuć moje obawy, gdy pierwszego ranka wychodziłam do pracy. – Mam w końcu spore doświadczenie – dodała. – Wychowałam przecież trójkę własnych dzieci...
Na szczęście, już wcześniej uprzedziłam panią Janeczkę, że chłopcy są wyjątkowo energiczni i ciekawi świata.
– Przecież to zdrowe dzieciaki, to jakie mają być? Będę miała oczy naokoło głowy! – roześmiała się.
Z duszą na ramieniu przesiedziałam do trzynastej, w końcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam.
– Poszaleliśmy i teraz chłopaki mają drzemkę – usłyszałam ściszony głos pani Janeczki.

Byłam oczarowana panią Janeczką

A kiedy wróciłam do domu, oniemiałam. Mieszkanie lśniło, z fotela gdzieś zniknęła sterta rzeczy do prasowania... A chłopcy, kiedy się obudzili, zadowoleni jak nigdy, opowiadali mi, co robili.
– Bawiliśmy się w Indian, śpiewaliśmy piosenki i ciocia czytała nam bajeczki – wymieniali jednym tchem.
– Pani Janeczko, jest pani niesamowita! – z wdzięcznością ucałowałam starszą panią. – Ale z tym sprzątaniem i prasowaniem, naprawdę, nie trzeba było... Ile się należy? – zapytałam.
Pani Janeczka oburzyła się:
– Niech pani nie gada głupstw! Ja jestem dobrze zorganizowana, a po co pani ma jeszcze harować w domu?
Niezwykła kobieta! Bezinteresowna i życzliwa innym – byłam zdumiona, że w naszych zabieganych i bezwzględnych czasach są jeszcze tacy ludzie.

Czyżbym poczuła zapach alkoholu?

Przez pierwszych kilka miesięcy wszystko układało się w najlepszym porządku. Staś i Antoś wprost przepadali za opiekunką. Któregoś dnia, kiedy rozmawiałyśmy, pani Janeczka nachyliła się, żeby mi coś powiedzieć. W tym momencie poczułam, jakby... zapach alkoholu. Czyżby ona... – myśl, która zrodziła się w mojej głowie, po chwili wydała się tak absurdalna, że nawet jej nie dokończyłam.
Jednak trzy dni później sytuacja się powtórzyła. Tym razem zebrałam się na odwagę:
– Pani Janeczko – zaczęłam, patrząc jej czujnie w oczy. – Hmmm... Nie wiem, jak o to zapytać, ale... – zawiesiłam głos i po chwili wypaliłam: – Czy pani piła jakiś alkohol?
Sekundę później żałowałam swojej podejrzliwości. Pani Janeczka zrobiła się czerwona jak piwonia. Wyraźnie ją zatkało, z trudem łapała oddech. Kiedy wreszcie mogła mówić, nie kryła oburzenia:
– Pani Ewuniu! Jak pani może podobne rzeczy... mnie, starszej kobiecie... – wstała i z godnością zaczęła się przemieszczać w stronę drzwi.
Dużo mnie kosztowało, żeby przyjęła gorące przeprosiny. Wiłam się przed nią jak piskorz, świadoma grubego nietaktu, jaki popełniłam. Szczęśliwie, dała się w końcu przebłagać. Przyrzekłam, że nie będę nigdy więcej podejrzewała jej o jakieś bezeceństwa.
– Proszę sobie zapamiętać, że ja nie jestem jakąś pijaczką – zakończyła pani Janeczka z przyganą w głosie.
Było mi głupio, że skrzywdziłam niewinną kobietę i nawet słowem nie wspomniałam mężowi, co zaszło. Modliłam się tylko, by to sąsiadka czegoś nie chlapnęła, ale wyraźnie i jej zależało na tym, żeby jak najszybciej to nieporozumienie odeszło w niepamięć...
A któregoś dnia pani Janeczka sama mnie uprzedziła:
– Pani Ewuniu, trochę bolało mnie serce i wzięłam krople – zawiesiła głos.
Gdybym wtedy wiedziała, że nieszczęście jest o krok...

Zobacz także: Prawdziwe historie: zawsze trzeba mieć nadzieję

Podejrzana cisza

Tamtego dnia wróciłam wcześniej do domu. Od progu zauważyłam, że w mieszkaniu panuje podejrzana cisza. „Pewnie chłopcy śpią” – pomyślałam. „Ale w takim razie, gdzie jest pani Janeczka?”. Na palcach zakradłam się do pokoju gościnnego i oniemiałam! Na kanapie, z uchylonymi ustami i głową odchyloną w tył, spała w najlepsze opiekunka! Od czasu do czasu pochrapywała miarowo. A chłopcy? Siedzieli na podłodze, cichutko jak trusie, wyraźnie czymś zajęci tak bardzo, że zapomnieli o bożym świecie. Na stoliczku i wokół niego walały się jakieś papiery, kredki i kolorowe, nieduże cukierki...
– Co robicie? – zapytałam.
– Bawimy się w doktora – Staś był tak zabsorbowany zabawą, że nawet na moment jej nie przerywał.
Jezus, Maria! To nie są cukierki! Oni dorwali się do apteczki! – dotarło do mnie, kiedy zobaczyłam porozrzucane na dywanie opakowania!
– Pani Janeczko! Co się tutaj dzieje?! – krzyknęłam, ale ona jakby nie słyszała. Nachyliłam się i... tak, teraz byłam już pewna! Ta kobieta piła! Nie było czasu na budzenie jej i przeprowadzenie śledztwa. Liczyła się każda sekunda! Migiem pozbierałam wszystkie pudełka i wrzuciłam je do torby.
– Chłopcy, ile zjedliście tych tabletek? Dużo? – czułam, jak ogarnia mnie coraz większa panika.
– Nie wiem... – Antoś wzruszył ramionami. – Ale one były dobre, takie słodziutkie... – dodał.
Jak burza wpadłam do prywatnej przychodni, niedaleko naszego domu. Wolałam nie ryzykować czekania w kolejce u lekarza rejonowego...

Dzieciom zrobiono płukanie żołądka. Na szczęście, najadły się tylko lekarstw przeciwko bólowi gardła i witamin.
– Miała pani szczęście – usłyszałam od doktora. Tyle to i ja wiedziałam! Teraz pozostawało tylko rozliczyć panią Janeczkę...

Naszą znajomość z panią Janeczką zakończyłam

Było jasne, że dzieci same sięgnęły po lekarstwa – pod szafką wciąż stał taboret.
– Czy pani sobie zdaje sprawę z tego, co się stało? – nie panowałam nad sobą. – Za takie rzeczy idzie się do więzienia! W dodatku, okłamywała mnie pani przez cały czas! Przecież pani pije, i to często!
– Tylko kieliszeczek, dwa dziennie – nieodpowiedzialna sąsiadka miała jeszcze czelność się bronić! Zaklinała, żebym nie robiła afery z tego, co się stało.
– Dzięki Bogu, dzieci żyją! – zgromiłam ją. – Ale jestem pewna, że gdybym przyszła później... Rozumie pani chyba, że w tej sytuacji naszą znajomość uważam za zakończoną! I proszę się cieszyć, że nie wyciągam żadnych konsekwencji z pani skandalicznego postępowania!

Tylko mamie bezgranicznie ufam

Od tej afery minęło pół roku. Wciąż jestem wściekła na panią Janeczkę. Nasze kontakty bardzo się ochłodziły – ograniczyłam je tylko do zdawkowego powitania, kiedy przypadkiem się spotkamy. Już nigdy nie powierzę swoich dzieci komuś obcemu – postanowiłam zaraz po tym nieszczęśliwym wypadku. Teraz moja mama przyjechała do nas z drugiego końca kraju i to ona zajmuje się wnukami. Jej ufam bezgranicznie...

Warto przeczytać: Prawdziwe historie: Byłam ciocią mojego dziecka

Nasze akcje
częste oddawanie moczu u dziecka
Zakupy
Szukasz najlepszego nocnika dla dziecka? Sprawdź nasz ranking!
Współpraca reklamowa
Kobieta czyta książkę
Zakupy
Tej książce ufają miliony rodziców! Czy masz ją na półce?
Współpraca reklamowa
łojotokowe zapalenie skóry
Pielęgnacja
Test zakończony sukcesem! 99% osób poleca te kosmetyki
Współpraca reklamowa
Polecamy
Porady
Ile dać na Chrzest?
Święta i uroczystości
Ile dać na chrzest w 2024 roku? (ile od dziadków a ile od chrzestnej, chrzestnego i gości) 
Luiza Słuszniak
wierszyki o wiośnie
Gry i zabawy
Wiersze o wiośnie: piękne utwory znanych poetów i krótkie rymowanki dla dzieci
Ewa Janczak-Cwil
cytaty na komunię
Cytaty i przysłowia
Cytaty na komunię świętą: piękne i mądre, Jana Pawła ll, cytaty z Biblii
Joanna Biegaj
Rocznica Komunii Świętej – prezenty
Święta i uroczystości
Rocznica Komunii świętej – co z tortem i prezentami? I czy udział w rocznicy komunii jest obowiązkowy? 
Małgorzata Sztylińska-Kaczyńska
5 dni opieki na dziecko
Prawo i finanse
5 dni opieki nad dzieckiem: od kiedy, ile płatne? Przepisy 2024
Joanna Biegaj
ospa u dziecka a wychodzenie na dwór
Zdrowie
Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić?
Milena Oszczepalińska
chłopiec, dziecko, krzyk, złość
Wychowanie
Agresywne dziecko w przedszkolu: co robić, gdzie zgłosić?
Magdalena Drab
Cytaty na chrzest
Cytaty i przysłowia
Cytaty na chrzest: piękne sentencje i złote myśli z okazji chrzcin
Milena Oszczepalińska
Szkoła w Chmurze: kto może z niej skorzystać?
Edukacja
Szkoła w Chmurze: na czym polega, czy jest legalna i kto może z niej skorzystać?
Małgorzata Sztylińska-Kaczyńska
jak ubierać niemowlę na spacer wiosną
Pielęgnacja
Jak ubierać niemowlę wiosną: w kwietniu, w maju i przy 20 stopniach [LISTA UBRANEK]
Magdalena Drab
Przedszkolaki powinny się bawić, a nie ciągle uczyć
Edukacja
Przedszkolaki coraz częściej potrafią czytać i pisać, ale mają zaburzenia sensoryczne. Gdzie tkwi błąd?
Milena Oszczepalińska
dziecko ciągle choruje
Zdrowie
Dziecko ciągle choruje: nawracające zapalenie oskrzeli i infekcje gardła [CO ROBIĆ?]
Magdalena Drab
Pełne szpitale RSV
Aktualności
Lekarz mówi wprost: dziecko z RSV i z dusznością umrze, jeśli nie trafi do szpitala
Ewa Janczak-Cwil
wpływ telewizji na rozwój dziecka
Wychowanie
Wpływ telewizji na rozwój dziecka – negatywne i pozytywne skutki oglądania telewizji
Aneta Grinberg
morfologia u dzieci
Zdrowie
Morfologia u dzieci – jak czytać wyniki krwi [NORMY]
Ewa Janczak-Cwil
znieczulenie podpajęczynówkowe
Poród naturalny
Znieczulenie podpajęczynówkowe najczęściej stosowane podczas cesarskiego cięcia [zalety i wady]
Agnieszka Majchrzak
Urlop ojcowski
Prawo i finanse
Urlop ojcowski 2024: ile dni i ile płatny? Dokumenty i wniosek o urlop dla ojca
Magdalena Drab
kiedy wkładać dziecku czapkę
Zdrowie
Kiedy wkładać dziecku czapkę? I czy przewianie uszu to mit? [PEDIATRA WYJAŚNIA]
Małgorzata Wódz

Strefa okazji i inspiracji

REKLAMA