Opolskie: maleńkie dziecko wypadło z kajaka. Ojciec był w szokującym stanie
Ojciec zabrał 3-latka nad rzekę Mała Panew. W trakcie spływu kajakowego mężczyzna i dziecko wpadli do rzeki. Świadek zdarzenia pomógł im wydostać się z wody. Gdy zobaczył ojca, od razu wezwał policję.
W ubiegłym tygodniu 45-letni mieszkaniec Śląska zaplanował spływ kajakowy rzeką Małą Panwią (woj. opolskie). Zabrał ze sobą 3-letniego synka. Towarzyszyła im także znajoma rodziny. Zachowanie 45-latka zwróciło uwagę mężczyzny, który płynął obok. Całe szczęście, że zaczął im się przyglądać, chwilę później musiał ratować 3-latka i jego ojca.
Kajak zaplątał się
W pewnym momencie kajak, którym płynął 45-latek i jego syn, zahaczył o linki znajdujące się przy moście. Kajak przewrócił się, a mężczyzna i chłopiec wpadli do wody. Świadek zdarzenia, który już wcześniej obserwował niepokojące zachowanie 45-latka, uratował chłopca i wezwał policję.
Pomógł im czujny mężczyzna
Mężczyzna, który płynął obok, pomógł także ojcu dziecka. „3-latka i jego ojca wyciągnął z wody zgłaszający, który widział całą sytuację i wezwał Policję. Zaopiekował się chłopcem do momentu przyjazdu patrolu” – relacjonuje opolska policja. 45-latek nie miał siły wydostać się z wody?
Nieodpowiedzialne zachowanie
Na miejscu okazało się, że ojciec 3-latka zignorował podstawowe zasady bezpieczeństwa. Zarówno on, jak i jego 3-letni syn płynęli kajakiem bez kapoków. Niestety to nie jedyne zaniedbanie. Świadek, który wezwał policję, już wcześniej zauważył, że mężczyzna w towarzystwie dziecka spożywa alkohol. Jego nieodpowiedzialne zachowanie mogło doprowadzić do tragedii.
Wyniki szokują
Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia przebadali 45-latka alkomatem. Wynik badania trzeźwości zszokował wszystkich. Prawie 2 promile – tyle alkoholu miał w swoim organizmie ojciec dziecka. „3-letni chłopczyk został przekazany pod opiekę znajomej mężczyzny. Kobieta była trzeźwa i zobowiązała się do opieki nad dzieckiem”- podaje opolska policja. Funkcjonariusze przekażą sprawę nieodpowiedzialnego ojca do sądu rodzinnego.
Spływy mogą być niebezpieczne
W wakacje i weekendy spływy kajakowe cieszą się szczególną popularnością. Niestety wiele osób ignoruje najbardziej podstawowe zasady bezpieczeństwa. Większość rzek jest płytka i wąska, ale na niektórych odcinkach nawet wysoka osoba może nie mieć gruntu. Należy pamiętać także o silnym nurcie, który z łatwością porwie dorosłego człowieka. Świadomość zagrożeń wśród amatorów odpoczynku nad wodą jest bardzo niska, ale skłonność do brawury wysoka. Kolejny raz przypominamy o kapokach i unikaniu alkoholu.
Źródło: Policja Opolska
Piszemy też o: