Reklama

16-letni chłopiec wykazał się wyjątkową odwagą. Nastolatek spłoszył napastnika, który próbował porwać 11-letniego chłopca. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się zapobiec tragedii.

Reklama

16-latek głośno krzyczał

Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy poranek. Mężczyzna przewrócił 11-latka, a następnie próbował wciągnąć go do swojego samochodu. 16-latek widząc całą sytuację, od razu ruszył na pomoc. „Przebiegł na drugą stronę jezdni, krzycząc do mężczyzny, żeby puścił 11-latka” – relacjonowała aspirant Magda Sakowska, rzeczniczka ciechanowskiej policji. To właśnie odważna reakcja nastolatka wystraszyła sprawcę, który uciekł z miejsca zdarzenia.

Dziecko wróciło do mamy

11-letni chłopiec nie doznał obrażeń i został przekazany pod opiekę mamy. Jak informuje policja, tego samego dnia wieczorem 38-letni mężczyzna podejrzany o próbę porwania został zatrzymany w Warszawie i osadzony w areszcie. Napastnik usłyszał zarzut usiłowania pozbawienia wolności. Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień.

Jaka nagroda dla bohatera?

O bohaterskiej postawie 16-latka szybko zrobiło się głośno. Radna Anna Smolińska wystąpiła z wnioskiem do prezydenta miasta o przyznanie mu nagrody za odwagę. „Dzięki stanowczej interwencji 16-latka nie doszło do tragedii” – podkreśliła w swoim wniosku radna. „Zachowanie tego dziecka, bo 16 lat to jeszcze przecież dziecko, było bohaterskie. Należy je szczególnie docenić, zwłaszcza w czasach, gdy niestety coraz powszechniejsza jest znieczulica” – zaznacza Smolińska.

Urząd Miasta Ciechanów poinformował, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie 16-latka z prezydentem miasta oraz komendantem straży miejskiej. Na razie szczegóły wydarzenia nie są jeszcze znane.

Biegli muszą ocenić

W toku śledztwa ustalono, że podejrzany mężczyzna nie jest spokrewniony z 11-latkiem, a w przeszłości był już notowany za kradzieże i włamania. Prokuratura zapowiedziała, że w celu ustalenia jego poczytalności zostaną powołani biegli psychiatrzy. „Będziemy to weryfikować” – zapowiedział szef ciechanowskiej prokuratury Przemysław Bońkowski. Przebieg postępowania zależy od stanu zdrowia psychicznego 38-latka. Zgodnie z Kodeksem karnym za próbę pozbawienia wolności sprawcy grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat, a w przypadku osoby nieporadnej, takiej jak dziecko, kara może wynosić od 2 do 15 lat.

Źródło: TVN Warszawa

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama