Reklama

Ciężarówka potrąciła mamę i córkę jadące na rowerach. Stan dziecka od początku był krytyczny, dziewczynkę reanimowano jeszcze na miejscu wypadku. Mimo starań lekarzy 9-latki nie udało się uratować.

Reklama

9-letnia Ewa nie przeżyła wypadku

Do tragedii doszło 23 lipca na skrzyżowaniu ulic Cieplarnianej i Jana Pawła II w Wesołej. Mama małej Ewy twierdzi, że przez przejazd przeznaczony dla ruchu rowerowego przejeżdżała z córką na zielonym świetle. Media donoszą, że kierowca ciężarówki mógł nie zauważyć rowerzystek, bo w momencie zdarzenia znajdowały się w tzw. martwym polu. Doszło do dramatu.

Śmierć Ewy jest szokiem dla lokalnej społeczności, ludzie zapalają znicze i przynoszą maskotki na miejsce, w którym potrącono dziewczynkę i jej mamę.

Dziecko do 10 lat nie może jeździć ścieżką rowerową

Gdy doszło do wypadku w Wesołej, 9-letnie Ewa jechała na rowerze po ścieżce rowerowej. Kiedy potrąciła ją ciężarówka, dziewczynka wjeżdżała właśnie na przejazd przez jezdnię. Tymczasem przepisy są jasne: dziecko poniżej 10. roku życia jest traktowane jako pieszy, nawet jeśli na drodze znajduje się pod opieką osoby dorosłej. Oznacza to, że nie może poruszać się rowerem po ścieżce rowerowej ani po przejeździe przeznaczonym dla rowerów. Dzieci poniżej 10 lat mają prawo poruszać się tylko i wyłącznie po chodniku i po przejściach dla pieszych, zawsze pod opieką dorosłego.

W Artykule 2 Prawa o ruchu drogowym jest mowa o tym, że:

„pieszy – osoba znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, hulajnogę elektryczną, urządzenie transportu osobistego, urządzenie wspomagające ruch, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także dziecko w wieku do 10 lat kierujące rowerem pod opieką osoby dorosłej (...)”.

Warto, aby opiekunowie zdawali sobie sprawę i pamiętali o tym przepisie − nie tylko dlatego, że za jego złamanie grozi kara grzywny do 5 tys. zł, ale przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo dzieci.

Źródło: prawo.pl, 40ton.net

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama