Pomorskie: zaginęła mama dwójki dzieci. 7-letni Kacper codziennie płacze i modli się, by wróciła
Wyszła z domu w Debrznie 12 dni temu. W ten czwartkowy poranek nikt nie spodziewał się, że Katarzyna nie wróci. Tajemnicze zniknięcie 32-latki wstrząsnęło jej rodziną. Z nadzieją, że kobieta ma dostęp do internetu i mediów społecznościowych, jej partner napisał: „Jeśli coś ci grozi, nie bój się komuś powiedzieć”.
13 czerwca miała wybrać się na wycieczkę do rezerwatu przyrody. Nikt nie wie, czy tam dotarła. Póki co człuchowska policja ustaliła, że Katarzyna tuż przed godziną 9 była w sklepie. Zarejestrowały to kamery. Potem ślad po kobiecie się urywa. Policjanci apelują o pomoc w poszukiwaniu kobiety. Katarzyna ma jasne włosy długości za ramiona, ok. 166 cm wzrostu i szczupłą budowę ciała. W dniu zaginięcia ubrana była w czarne legginsy, biały T-shirt i szary kardigan. Nosi okulary. Wzięła też ze sobą czarny plecak.
Partner i 7-letni synek oraz 5-letnia córeczka: „Czekamy na ciebie w domu”
Ze zniknięciem mamy muszą mierzyć się małe dzieci Katarzyny. 5-letnia Amanda i 7-letni Kacper. Synek codziennie modli się o powrót mamy. Wiemy o tym z wpisu partnera zaginionej kobiety. Napisał w mediach społecznościowych wiadomość, której adresatką jest Katarzyna:
„Kasia Oldenburg wyszłaś z domu bez żadnych wyjaśnień itp... nie wiem, dlaczego tak postanowiłaś. Gdziekolwiek jesteś, odezwij się i powiedz, że jesteś cała i zdrowa i że wracasz do nas do domu, nawet nie wyobrażasz sobie, jak dzieci za tobą tęsknią. Kacper codziennie modli się z płaczem, żebyś wróciła i mówi, że cię bardzo kochamy. Mam nadzieję, że zobaczysz gdzieś ten post i zrozumiesz, jak bardzo tęsknimy... Jeżeli ci coś grozi, nie bój się komuś powiedzieć, a na pewno ci pomoże i zadzwoni na 112... Czekamy na ciebie w domu".
Ludzie obwiniają go niesprawiedliwie?
Mężczyzna wkrótce potem opublikował kolejny wpis. Nie mogąc pogodzić się z tym, że ludzie obwiniają go za zniknięcie Kasi, napisał:
„Pytam dlaczego?! 99 procent społeczeństwa nigdy nie miała ze mną kontaktu, a wiedzą więcej nawet od Katarzyny, dlaczego wyszła z domu i do dziś nie wróciła. To jest chore, głupie i dziecinne zachowanie nienormalnych ludzi, bo inaczej nie można tego opisać. Wy nie macie takiej sytuacji i dlatego szukacie zajęcia, zamiast pomóc naprawdę i wspierać duchowo, nikomu tego nie życzę, tym bardziej że dzieci bardzo tęsknią za mamą”.
Kobieta ma problemy ze zdrowiem
Zdaniem mężczyzny, od szukania powodów zniknięcia i dowodów mających pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Katarzyna jest policja. A nie ludzie, którzy szukają sensacji tam, gdzie jej nie ma.
W dalszej części wpisu dowiadujemy się, że Katarzyna miała problemy ze zdrowiem.
„Kasia miała paru tylko przyjaciół i oni wiedzą dobrze, jakim jestem człowiekiem, a reszta mieszkańców Debrzna tylko czeka na sensację, jak zwykle na temat Katarzyny. To, że Kasia chorowała, tego nikt nie widział i zero pomocy tylko ploty... A do tego problemy zdrowotne miała".
Źródło: Policja Człuchów, Fakt
Piszemy też o: