Reklama

Zbulwersowani rodzice dzieci pierwszokomunijnych zgłosili też sprawę na policję i do redakcji epoznan.pl. Matka, która ulotniła się z pieniędzmi tuż przed uroczystościami komunijnymi (które odbyły się 20 i 21 maja), do dziś nie rozliczyła się z rodzicami.

Reklama

Zbierała 250 zł od osoby

Jedna z mam dzieci idących do pierwszej Komunii zgłosiła się do roli skarbnika. Ustalono kwotę 250 złotych od osoby, co w sumie dało ponad 12 tys. złotych.

To miały być pieniądze na: „kwiaty, zakup pamiątek dla dzieci, darów ołtarza, opłacenie fotografa, zakup upominków w podziękowaniu itp.” – wylicza osoba, która postanowiła poinformować o sprawie lokalne media.

Najpierw się tłumaczyła, potem zniknęła

Tuż przed uroczystością zaplanowaną na 20 i 21 maja okazało się, że skarbniczka coś kręci. Twierdziła, że ma problem z „dostawcami”, że jakaś firma ją „wystawiła”.

„19 maja wieczorem jeden rodzic poszedł błagać kwiaciarkę z ulicy Głównej, aby na ostatnią chwilę ustroiła kościół. Wyłożył na to swoje pieniądze” – pisze w wiadomości do mediów matka jednego z dzieci.

Pomógł proboszcz

„Skarbniczka” umówiła się z proboszczem, by za swoje pieniądze kupił dzieciom pamiątki. Księdzu pieniędzy nie zwróciła. Gdyby nie proboszcz prawdopodobnie na uroczystości zabrakłoby fotografa:

„Fotograf przyjechał pod kościół i zrobił zdjęcia, ze względu na znajomość z proboszczem, licząc na rozliczenie po uroczystości. Oczywiście nie dostał pieniędzy do dziś” – czytamy w informacji od jednej z mam.

Jej dziecko chodzi do szkoły z dziećmi oszukanych rodziców

Po komunii „skarbniczka” przestała odbierać telefony i odpisywać na wiadomości. Usunęła konto na Facebooku. W środę 24 maja poinformowała, że pieniądze zajął komornik. Obiecała, że ze wszystkimi rozliczy się 29 maja, ale nic z tego nie wyszło.

„Wyrachowanie i bezczelność matki, która w biały dzień okrada ludzi w kościele w instytucji dobra i świętości, mając jeszcze czelność posyłać swoje własne dziecko do komunii, przyjmując wartości kościoła, jest karygodne. Jak się musi czuć jej dziecko codziennie patrzące w oczy kolegów z klasy?”.

Źródło: epoznan.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama