Pozwała rodziców, bo urodzili ją bez pozwolenia?
Nagranie tej tiktokerki wywołało w sieci całą gamę emocji. Kobieta oświadczyła, że skoro rodzice zadecydowali o jej przyjściu na świat bez pytania jej o zgodę… powinni zapłacić za to odszkodowanie. I że tak jak ona powinien postąpić każdy, komu nie chce się pracować.

Kass Theaz oświadczyła, że poczynanie i rodzenie dzieci uważa za nieetyczne (bo odbywa się bez zgody dzieci). I że za takie zachowanie rodzice powinni ponosić konsekwencje. Choćby i finansowe. I że namawianie dzieci do pozywania rodziców uważa za swoją życiową misję.
A dlaczego sama ma dzieci?
Zdumieni internauci szybko zorientowali się, że Kass sama jest matką. Zapytali ją wprost: dlaczego ma dzieci, skoro uważa, że to nieetyczne? Odpowiedziała, że jej dzieci są adoptowane, więc to nie ona odpowiada za to, że pojawiły się na świecie.
A co, jeśli dzieci chcą się urodzić?
Pojawiło się również pytania, skąd rodzic ma wiedzieć, że działa wbrew woli dziecka, powołując go na ten świat. Kass również w tym przypadku miała gotową odpowiedź. Według niej wystarczy, że ciężarna zapyta o to specjalne „medium”. „Medium” w imieniu dziecka odpowie, czy maluch zgadza się z jej decyzją, czy nie. I już wtedy taka matka może przygotowywać się do tego, że jej dziecko po latach pozwie ją do sądu o zadośćuczynienie.
Są tacy, co oglądali i uwierzyli
W pewnym momencie ktoś zorientował się, że konto Kass na Tik Toku sama właścicielka opisała jako satyryczne. I dopiero wtedy okazało się, że choć na nagraniu kobieta ma bardzo poważną minę, to wszystko, co mówi i pisze, jest czymś w rodzaju kabaretowego skeczu.
Źródło: Tik Tok/ @isatandstared
Piszemy też o:
- Nowy Targ: śmierć ciężarnej w szpitalu, rodzina zawiadomiła prokuraturę
- Toruń: skazana matka w sądzie wołała, że kocha synka. Ojciec zapewnia, że 3-miesięczny Remigiusz sam połamał sobie nóżki
- Brawa dla tego taty przerwał wielki huk. W miejscu tragedii przybywa kwiatów, dzieci przyniosły gumowe kaczki