Rodzinny dramat: 2 dni po narodzinach najmłodszego dziecka tata usłyszał, że to może być koniec
Dramat tej rodziny trwa od maja ubiegłego roku. Dokładnie wtedy, 2 dni po narodzinach najmłodszego dziecka, spadła na nich straszna wiadomość. Zamiast cieszyć się z powiększenia rodziny, rodzice musieli pogodzić się z tym, że w każdej chwili ukochany mąż i tata może odejść. Mimo to postanowili, że zrobią dla siebie i dzieci coś niezwykłego. By było łatwiej, nie powiedzieli dzieciom, że tata umiera.
W marcu 2023 roku 47-letni mąż i ojciec wyczuł na szyi powiększony guzek. Początkowo się tym nie przejął. Zresztą, wraz z żoną spodziewali się właśnie dziecka. Ciąża i dwoje starszych dzieci — oto, co liczyło się najbardziej. Maluszek przyszedł na świat w maju. Dwa dni po jego narodzinach, tata usłyszał straszną diagnozę.
Wystarczyło, że lekarze zajrzeli w gardło
Kiedy tylko lekarze obejrzeli gardło Jay’a Martina, wiedzieli, że nie jest dobrze. Wyniki biopsji potwierdziły ich przypuszczenia. Nowotwór migdałka wymagał natychmiastowego leczenia. Bez żadnej gwarancji, że przyniesie ono pożądany efekt.
Jay i jego żona postanowili chwycić się nadziei i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Mężczyzna dwa tygodnie później miał operacje wycięcia migdałka. Następnie przeszedł chemioterapię i radioterapię. Wyniki kolejnych badań pokazały, że nowotwór zaatakował całe gardło…
Dzieciom nie powiedzieli wszystkiego
Lekarze podjęli decyzję o kolejnej operacji. Tym razem usunęli 13 węzłów chłonnych, dwa nerwy i gruczoły ślinowe. Tego lata okazało się, że nowotwór nie dał za wygraną. Rak rozprzestrzenił się na klatkę piersiową. Jay i jego żona Sarah, mają świadomość, że to już prawie koniec.
Mężczyzna jest aktualnie poddawany immunoterapii, jednak Jay i Sarah liczą się z tym, że w każdej chwili może stać się najgorsze. Że Jay może nie dożyć końca zaplanowanego na 2 lata leczenia.
Postanowili nie mówić dzieciom, jak bardzo poważny jest stan taty.
Być razem i zebrać jak najwięcej pięknych wspomnień
Postanowili za to, że jeśli to ich ostatnie wspólne chwile, zrobią wszystko, by były jak najpiękniejsze. Dla całej rodziny.
Ich przyjaciele, wiedząc, że Jay nie może pracować, a Sarah – w związku z opieką nad trójką dzieci i chorym mężem również ma ograniczone możliwości zarabiania pieniędzy, postanowili im pomóc. Założyli zbiórkę pieniędzy, by wszyscy poruszeni historią rodziny, złożyli się na najcudowniejsze wakacje. Dzieci bardzo cieszą się z tego, że na koncie zbiórki wciąż przybywa pieniędzy i że ich rodzinę czeka mnóstwo spełnionych marzeń.
Źródło: The Sun
Piszemy też o: