6-letni Romuś czekał na swój ważny dzień. Teraz koledzy pytają, dlaczego już go nie zobaczą
Dom kultury w Przeworsku odwołał miejską dyskotekę, która miała odbyć się w najbliższą sobotę. Poruszeni mieszkańcy odwołują wszystkie radosne wydarzenia. Miasteczko pogrążyło się w głębokiej żałobie po tragicznej śmierci 6-letniego Romka.
Rodzina chłopca przyjechała do Przeworska z Lubelszczyzny. Romek szybko zaaklimatyzował się w nowej szkole i nawiązał przyjaźnie. Chłopiec i jego koledzy nie mogli doczekać się uroczystego pasowania na ucznia, które miało odbyć się za kilkanaście dni. Jednak 9 października los okazał się okrutny.
Fatalny wypadek drogowy w Przeworsku
Romuś zginął w fatalnym wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 94. Do zdarzenia doszło o poranku, kiedy wszystkie dzieci wyruszyły do szkoły. Chłopca odprowadzał tata i jego starsza siostrzyczka. Fordem kierował 18-letni mężczyzna, który nie zdążył zahamować przed przejściem dla pieszych i potrącił całą rodzinę.
„Do zdarzenia doszło dzisiaj po godz. 7, na ul. Łańcuckiej w Przeworsku, na krajowej 94. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący fordem, 18-letni mieszkaniec Przeworska, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił mężczyznę z dwójką dzieci” – przekazała w środę asp. sztab. Justyna Urban.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Malec nie miał szans – mimo szybkiej interwencji ratowników medycy stwierdzili zgon. „Mimo podjętej reanimacji życia 6-letniego chłopca nie udało się uratować” − potwierdziła asp. sztab. Urban. Ojciec i siostra zostali poważnie ranni, ale to strata Romusia wstrząsnęła całą społecznością. Przerażeni mieszkańcy z daleka obserwowali dramatyczną akcję ratunkową. 9-letnia siostra chłopca trafiła do szpitala w Rzeszowie.
Przeworsk w żałobie
Rodzina Romka przeprowadziła się do Przeworska latem. Nowe miasto i nowa szkoła mogły być dla 6-latka wyzwaniem, ale chłopiec szybko odnalazł swoje miejsce wśród rówieśników. „Córka opowiada, że to był miły, grzeczny chłopczyk. Wszyscy go lubili” – mówi pani Agnieszka, której bliźniaczki chodziły z Romkiem do klasy.
Romek z entuzjazmem dołączył do nowej klasy, a jego koledzy nie mogli doczekać się pasowania na ucznia, które miało być symbolicznym początkiem przygody ze szkołą. Teraz jednak uczniowie, nauczyciele i rodzice stoją przed trudnym zadaniem pogodzenia się z tą niewyobrażalną stratą. Nauczyciele obiecali wsparcie psychologiczne dla kolegów Romka. „Moje córeczki pytają, dlaczego tak się stało? Dlaczego ich kolega odszedł i już nigdy go nie zobaczą?” – mówi poruszona mieszkanka Przeworska. Szkolna uroczystość odbędzie się, ale jedno miejsce pozostanie puste.
Źródło: Fakt
Piszemy też o: