Reklama

Nowa koncepcja dotycząca świadczenia 800 plus wzbudziła ogromne emocje zarówno wśród opinii publicznej, jak i w środowiskach politycznych. Według propozycji Rafała Trzaskowskiego, program miałby zostać ograniczony wyłącznie do tych rodziców, którzy są aktywni zawodowo i legalnie pracują na terenie Polski. Chodzi oczywiście o imigrantów – tylko ci, którzy posiadają legalne zatrudnienie w naszym kraju, mogliby ubiegać się o świadczenie. Taki ruch miałby na celu uszczelnienie systemu i skierowanie pomocy finansowej do osób realnie wspierających rozwój polskiej gospodarki.

Reklama

Postulat Rafała Trzaskowskiego: 800 plus tylko dla pracujących w Polsce

Prezydent Warszawy zaznaczył już w styczniu br., że jego propozycja ma charakter społecznie odpowiedzialny – nie chodzi tu o odebranie świadczenia tym, którzy go potrzebują, lecz o wprowadzenie mechanizmu, który promuje aktywność zawodową i integrację cudzoziemców poprzez pracę. Taka selektywność w przyznawaniu świadczenia miałaby jego zdaniem zwiększyć efektywność programu i jednocześnie przeciwdziałać jego nadużywaniu. Trzaskowski podkreślił też, że w dobie wyzwań gospodarczych i demograficznych warto szukać bardziej zrównoważonych rozwiązań niż powszechne rozdawnictwo bez względu na wkład danej osoby w system.

„Proponuję zmianę fundamentalną, a mianowicie jeżeli chodzi o świadczenia takie jak 800+ dla Ukraińców, one się powinny należeć wtedy, jeżeli Ukraińcy będą pracować, jeżeli będą mieszkać w Polsce i jeżeli będą w Polsce płacić podatki” − mówił Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP.

Propozycja prezydenta spotkała się z szerokim odzewem – jedni nazwali ją odważnym krokiem ku racjonalizacji wydatków publicznych, inni zarzucają kandydatowi na prezydenta dyskryminację i próbę ograniczenia dostępu do wsparcia dla mniej uprzywilejowanych grup społecznych. W przestrzeni publicznej rozpoczęła się gorąca dyskusja – czy świadczenia socjalne powinny być bezwarunkowe, czy raczej uzależnione od aktywności zawodowej i wkładu w życie społeczne kraju?

Świadczenie 800 plus: wypłaty tylko dla pracujących rodziców

800 plus powinno przysługiwać tylko wtedy, gdy przynajmniej jedno z rodziców pracuje zawodowo: wielu Polaków popiera taki pomysł i ograniczenie w wypłacaniu 800 plus rodzinom, zwłaszcza tym żyjącym jedynie z zasiłków. Celem byłoby ograniczenie nadużywania systemu i zachęcanie do aktywności zawodowej.

Argumenty zwolenników zmian:

  • Motywacja do pracy – osoby aktywne zawodowo czują się pokrzywdzone, widząc, że te same świadczenia dostają osoby, które nigdy nie pracowały.
  • Sprawiedliwość społeczna – 800 plus miało wspierać wychowanie dzieci, nie być jedynym źródłem dochodu.
  • Redukcja patologii – część rodzin traktuje świadczenia jako sposób na utrzymanie, rezygnując z pracy i obowiązków

Przeciwnicy zmian podkreślają jednak, że gdyby uzależnić wypłaty 800 plus od aktywności zawodowej, to dzieci osób niepracujących byłyby najbardziej stratne. Trzeba też wziąć pod uwagę skomplikowaną weryfikację sytuacji zawodowej rodziców – czy „praca” to tylko etat, czy także umowa o dzieło, działalność gospodarcza, praca sezonowa? Ponadto samotne matki, osoby chore lub w trudnej sytuacji życiowej mogłyby w sposób niesprawiedliwy stracić pomoc.

Jakie rozwiązania są możliwe?

  • Próg aktywności – np. warunek minimalnej liczby przepracowanych godzin w miesiącu przez jedno z rodziców.
  • Premia dla pracujących – zamiast odbierać 800 plus niepracującym, można by zwiększyć świadczenie tym, którzy pracują.
  • Czasowe świadczenia – np. ograniczenie wypłaty 800 plus do 12 miesięcy, jeśli żaden z rodziców nie podejmuje zatrudnienia.

Co mówią badania opinii publicznej?

Z różnych sondaży (np. CBOS, IBRiS) wynika, że ok. 40–60% Polaków popiera ideę powiązania 800 plus z aktywnością zawodową. Wśród popierających najczęściej są osoby pracujące, przedsiębiorcy oraz mieszkańcy większych miast.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama