Śląskie: 12-latek zadzwonił na policję. Funkcjonariuszom otworzyła drzwi zapłakana kobieta
12-letni chłopiec z Myszkowa (woj. śląskie) postanowił stanąć w obronie swojej mamy i rodzeństwa. Gdy jego pijany ojciec wszczął awanturę, zadzwonił po pomoc.
Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany przez chłopca adres. Drzwi otworzyła im zapłakana kobieta.
Wyzywał, bił, szarpał, groził, że zabije
35-letni ojciec wrócił tego dnia do domu pod wpływem alkoholu. Wywołał awanturę, podczas której wyzywał, bił, szarpał swoją żonę i dzieci. Swojej żonie groził też, że ją zabije. 12-letni chłopiec nie wytrzymał i postanowił o wszystkim powiadomić policję. Niewykluczone, że uratował swojej mamie życie. Na pewno — przerwał piekło, które urządził ojciec. Przynajmniej na trzy miesiące...
Agresywny ojciec trafił do aresztu
Interwencja policji skończyła się aresztowaniem 35-letniego ojca. W areszcie ma spędzić on najbliższe trzy miesiące.
Mężczyzna też poniesie odpowiedzialność za to, że w sposób fizyczny i psychiczny znęcał się nad rodziną. Może mu grozić nawet 5 lat więzienia.
Źródło: KPP w Myszkowie
Piszemy też o: