Reklama

Zawiadomienie o niewłaściwej opiece wpłynęło na policję jeszcze przed weekendem. Policjanci sprawdzali, jak matka radzi sobie w opiece nad niemowlęciem... I wszystko było w porządku – a przynajmniej uwierzyli w to funkcjonariusze. Wszystko zmieniło się następnego dnia.

Reklama

Ubrana w za duże, męskie ubranie

Kobieta przebywała z maleńkim dzieckiem w rejonie jednego z osiedli. To był chłodny dzień. Ona sama ubrana była w o kilka numerów za duże, męskie ubranie.

Niemowlę miało odkryte nóżki, które zdążyły zsinieć z zimna.

Temperatura ciała dziecka wynosiła 30 stopni

Funkcjonariusze natychmiast przewieźli matkę i maleństwo na komisariat. Tam policjantka zajęła się ogrzaniem i nakarmieniem niemowlęcia. Dzidziuś w jej ramionach wracał do siebie.

By mieć pewność, że zdrowiu maluszka nic nie zagraża, policjanci zawieźli go do szpitala.

Lekarze zbadali niemowlę i uznali, że może wrócić do domu. Ale już wówczas nikt nie miał wątpliwości, że do mamy wrócić nie może… Dziecko trafiło do rodziny, która prowadzi pogotowie opiekuńcze. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Źródło: KPP Gliwice

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama