Słowacja: 2-letni chłopczyk w nagrzanym aucie. „Samochód miał polskie tablice”
Dramatyczne zdarzenie miało miejsce na parkingu hotelowym w Namiestowie, popularnym kurorcie nad Jeziorem Orawskim. Szybka reakcja lokalnej policji, która musiała wybić szybę, zapobiegła tragedii. Sprawa spotkała się z ostrą krytyką i zapowiedzią konsekwencji prawnych wobec nieodpowiedzialnych rodziców.
W ostatnich dniach, na Słowacji doszło do niebezpiecznego incydentu. Małżeństwo, które przyjechało na wakacje do słowackiego kurortu, zostawiło dziecko w zamkniętym samochodzie. Zdarzenie miało miejsce w godzinach popołudniowych, gdy temperatura na zewnątrz wciąż była bardzo wysoka. Samochód miał polskie tablice rejestracyjne.
Nieodpowiedzialne zachowanie Polaków
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę 10 sierpnia w Namiestowie na północy Słowacji. Namiestowo to popularna miejscowość turystyczna nad Jeziorem Orawskim, przyciągająca wielu odwiedzających, zwłaszcza w okresie letnim. Miejscowość leży niedaleko polskiej granicy. Informację o pozostawionym dziecku przekazała lokalna policja z Namiestowa. Według doniesień, polskie małżeństwo zamknęło samochód i poszło zameldować się do hotelu. Nie wiadomo, jak długo ich nie było.
„W sobotę w godzinach popołudniowych patrol policji został wysłany do sprawdzenia zawiadomienia o pozostawionym w foteliku samochodowym na przednim siedzeniu pojazdu dziecku. Auto było na parkingu przed obiektem noclegowym w Namiestowie” - czytamy w policyjnym komunikacie na Facebooku.
Policjanci od razu wiedzieli co robić
Po przybyciu na miejsce policjanci stwierdzili, że chłopiec nie reaguje i nie porusza się. To właśnie dlatego natychmiast podjęto decyzję o wybiciu szyby w samochodzie. Fotelik z dwulatkiem był na przednim siedzeniu, dlatego policjanci wybili szybę w tylnych drzwiach. „Zabrali dwuletniego chłopca całego rozgrzanego i spoconego i natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy” - relacjonują policjanci.
Rodziców czekają konsekwencje
Na miejsce zdarzenia wezwano także karetkę pogotowia. „Nielegalne działania obojga nieodpowiedzialnych rodziców z Polski nie pozostaną bez konsekwencji i będą rozpatrywane zgodnie z obowiązującymi przepisami” - zapowiadają słowaccy policjanci.
Incydent z Namiestowa jest kolejnym przykładem na to, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo dzieci, szczególnie w upalne dni. Pozostawienie dziecka w zamkniętym samochodzie nawet na krótki czas może prowadzić do tragicznych konsekwencji. To wydarzenie jest również przypomnieniem o tym, jak ważna jest czujność obywatelska. Szybka reakcja przechodniów i służb ratunkowych pozwoliła uniknąć tragedii.
Źródło: tvn24.pl
Piszemy też o: