Śmiertelnie chory chłopczyk pożegnał się z mamą: obudził się, by powiedzieć tylko kilka słów
Mama 4-latka nigdy nie zapomni tej chwili - jej synek na moment wybudził się ze śpiączki, żeby się z nią pożegnać. To, co powiedział, złamało jej serce. Ale i napełniło nadzieją.
Mama podzieliła się z mediami wzruszającą historią – jej synek zmarł z powodu rzadkiego nowotworu. Tuż przed śmiercią powiedział jej parę pięknych słów.
Dziecko pożegnało mamę
Pogrążona w żałobie mama opisała w mediach społecznościowych, co wydarzyło się, zanim jej 4-letni synek Nolan odszedł na zawsze.
„Kiedy otworzyłam drzwi łazienki, zespół lekarzy otaczał jego łóżko, a wszystkie głowy odwróciły się i spojrzały na mnie ze łzami w oczach”.
Medycy oświadczyli, że chłopiec śpi i nic nie czuje. Prawe płuco zapadło się, a poziom tlenu spadł.
„Pobiegłam, wskoczyłam do jego łóżka i położyłam mu rękę na twarzy. Wtedy wydarzył się cud, którego nigdy nie zapomnę… Mój anioł wziął oddech, otworzył oczy, uśmiechnął się do mnie i powiedział 'Kocham cię mamusiu'. Potem odwrócił głowę w moją stronę i o 23:54 zmarł, gdy śpiewałem mu 'You are My Sunshine' do ucha”.
Źródło: The Sun
Piszemy też o: