Reklama

Poszukiwania zaczęto od terenu posesji pod Opatowem, gdzie mieszkała kobieta. Wkrótce, w garażu policjanci znaleźli dziecko. Chłopczyka. Już nie oddychał.

Reklama

Wielkanocny dramat

Stan 20-latki wymaga, by przez pewien czas pozostała w szpitalu. O tym, jak dalej potoczą się jej losy, zadecydują wyniki zwłok jej synka. Na razie wiadomo jedynie, że maluszek przyszedł na świat po 38 tygodniach ciąży. Ciąży, o której nikt z otoczenia 20-latki nie miał pojęcia…

Gdy kobieta poczuje się lepiej, prawdopodobnie będzie musiała odpowiedzieć na pytania prokuratora. Dlaczego ukrywała ciążę przed domownikami? Ojciec 20-latki zapewnia, że ani on, ani inni bliscy kobiety nie wiedzieli, że spodziewa się dziecka....

A czy o dziecku nic nie wiedział również jego ojciec? Czy maleństwo było oczekiwane, czy miało zostać tajemnicą na zawsze?

Źródło: Radio Zet, Fakt

Piszemy też o:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama