Reklama

Maluchy miały machać rękami do innych kierowców i pasażerów, co widać było przez tylną szybę samochodu. Dzieci miały doskonałe nastroje… Świadkowie uznali jednak, że nie ma w tym nic wesołego i postanowili powiadomić policję.

Reklama

Tłumaczenia kierowcy

Okazało się, że dzieci znalazły się w bagażniku, aby… mogły uciąć sobie drzemkę.

„Kierowca tłumaczył, że dzieci były zmęczone, a on mieszkał niedaleko, więc postanowił udostępnić im przestrzeń bagażową, żeby mogły się położyć i zasnąć” mówi asp. Paweł Pankau z KMP w Szczecinie na łamach portalu RMF24.

Jednak, zamiast spać, dzieci niechcący zrobiły kierowcy psikusa. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna nie tyle „dbał” o komfort dzieci, nie dbał o przestrzeganie przepisów. Oraz że ta podróż może sporo go kosztować.

Słono zapłacą nie tylko za dzieci w bagażniku?

Podczas interwencji policji okazało się, że umieszczenie 3 dzieci w bagażniku to nie jedyne przewinienie kierowcy. Liczba pasażerów w samochodzie przekraczała limit pasażerów o 1. W dodatku pasażerka, która również jechała tym samochodem, nie miała zapiętych pasów.

Policja podjęła decyzje o ukaranie kierowcy – wniosek w tej sprawie już trafił do sądu.

Źródło: rmf24

Piszemy też o:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama