Szkoła chciała zadbać o dobre samopoczucie uczniów. W roli szkolnej maskotki egzotyczne zwierzęta

Szkoła w angielskim hrabstwie Devon przyjęła pod swój dach nietypowych mieszkańców. W szkolnej bibliotece swój dom znalazła rodzina Lissachatina fulica. Pod tą nazwą kryją się wyjątkowo duże ślimaki afrykańskie, których muszle osiągają przeciętnie 5-10 cm. Niektóre z osobników mogą pochwalić się muszlami o długości 20 cm. Decyzja szkoły o adopcji nowych przyjaciół okazała się strzałem w dziesiątkę.

Ślimaki mogą pomóc w nauce

Obecność zwierząt w szkole ma wiele zalet. Już najmłodsze dzieci uczestniczą w zajęciach terapeutycznych prowadzonych z udziałem psów czy nawet alpak. Choć wybór brytyjskiej szkoły może wydawać się zaskakujący, nauczyciele widzą same plusy. Ślimaki, choć mniejsze i niepozorne, mogą odegrać ważną rolę w kształtowaniu empatii wśród uczniów. Młodzież uczy się, jak dbać o żywe istoty, poznając ich potrzeby i sposób życia. Zwierzęta w szkole mogą działać kojąco na uczniów, którzy stresują się egzaminami. Kontakt z nimi pomaga w redukcji stresu i napięcia, co jest szczególnie ważne w okresach wzmożonej nauki. Obserwowanie powolnych, spokojnych ruchów ślimaków może działać relaksująco, wspomagając koncentrację i poprawiając ogólne samopoczucie.

Taka maskotka to coś nowego

Ślimaki, które zamieszkały w bibliotece, to niezwykłe stworzenia, które szybko stały się ulubieńcami uczniów. Te spokojne i interesujące zwierzęta wzbudzają ciekawość, a ich obecność zachęca młodzież do częstszych odwiedzin w bibliotece. Dzięki temu uczniowie spędzają więcej czasu na czytaniu i chętniej wypożyczają książki. Koordynatorka biblioteki Shirley Young stwierdziła, że taka maskotka to „coś nowego”, a szkoła liczy, że bibliotekę odwiedzi nie tylko więcej uczniów, ale też ich rodziców.

„Uczniowie będą ciekawi. Odwiedzą bibliotekę, aby dowiedzieć się, co się dzieje z tymi gigantycznymi ślimakami” − zapowiada kobieta.

Pomysł wydaje się działać, uczennice, z którymi rozmawiali dziennikarze BBC, przekonują, że ślimaki są fascynujące i „fajnie będzie zobaczyć, jak rosną”. Nastolatki przyznały, że te niepozorne zwierzęta pomogły im odstresować się przed egzaminami.

Ślimaki w polskich szkołach?

Adopcja ślimaków okazała się niezwykle pozytywnym przedsięwzięciem, które przyniosło wiele korzyści. Uczniowie zyskali nowych, egzotycznych przyjaciół, co zachęciło ich do częstszych odwiedzin w bibliotece. Zwierzęta te nie tylko wzbogaciły życie szkolne, ale także przyczyniły się do rozwoju empatii i odpowiedzialności wśród uczniów. Dzięki nowym mieszkańcom biblioteka stała się jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem. Ciekawe, czy podobny pomysł sprawdziłby się w polskiej szkole?

Źródło: BBC News UK

Piszemy też o:

• Cięcia w lekturach szkolnych już od nowego roku szkolnego. Barbara Nowacka: „Chcę, żeby kochali czytanie”
• Policjantka: jedno słowo może uratować życie twojego dziecka. Jak to zrobić, żeby później nie płakać?
• Częstochowa: 10-latek wysiadł z pociągu. Jego mama i tata jechali dalej, ale musieli przerwać podróż