Jeszcze niedawno mama słynnych pięcioraczków z Horyńca podzieliła się informacją o donosie na policję. Ktoś uznał, że przeprowadzając się do Tajlandii, naraża zdrowie i życie dzieci… Mimo zawirowań i licznych przesłuchań rodzinie udało się wyjechać i zamieszkać w dużym domu z basenem. Na zdjęciach i filmach wszyscy mogliśmy zobaczyć, że rodzinie Clark jest tam po prostu dobrze.

Reklama

Sztorm, monsun, oberwanie chmury i… wypadek

Klimat Tajlandii sprawia nie tylko, że dojrzewają tam egzotyczne owoce i można cieszyć się słońcem. Okazało się też, że pogoda w tej części świata potrafi zaskoczyć. Na filmiku udostępnionym przez mamę widać doszczętnie zalane ulice...

„Pierwszy prawdziwy sztorm, monsun, oberwanie chmury i pierwszy wypadek” – wymienia pani Dominika.

Kobieta nie podaje szczegółów, ale filmik wskazuje, że doszło do wypadku samochodowego. To, co wiadomo na pewno, to to, że wskutek nieprzewidzianych okoliczności ucierpiała ona i jej synek, Vince.

„Vince mocno przestraszony i poturbowany, raczej bez większych obrażeń. Zdarta skora, siniaki i ogólnie obolały. Ja — poważna kontuzja kolana, nie jestem w stanie nagrywać, bo ból jest przeraźliwy” – wyznała Dominika Clark. Dodała, że na szczęście ma dobrą opiekę medyczną i może liczyć na pomoc.

Zobacz także

„Jesteś silną kobietą”

Internauci natychmiast okazali pani Dominice moc wsparcia.

„Będzie dobrze, jesteś silną kobietą, kto jak nie Ty?”.

„Pani Dominiko i Vince szybkiego powrotu do zdrowia uważajcie na siebie kochani”.

Wśród życzliwych osób nie zabrakło jednak tych, którzy postanowili wbić pani Dominice przysłowiową szpilę. Ktoś, powołując się na przepowiednie jednego z jasnowidzów, napisał:

„Lepiej do Polski wracać, bo dużo wysp i takich krajów, które będą zalane przy brzegach”.

Inna osoba, ubawiona do łez (o czym świadczą emotki):

„A w Polsce jest super pogoda i nie ma załamania pogody, oberwania chmur i powodzi”.

Niektórzy martwią się też o to, kto zajmie się dziećmi państwa Clark. Inni są spokojni, że nawet w razie problemów zdrowotnych pani Dominiki jej mąż na pewno da sobie radę.

Źródło: Instagram/@rodzinaclark

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama