Reklama

Maj w Polsce tradycyjnie kojarzy się z komuniami i piękną pogodą. To czas, gdy rodzice chętnie organizują przyjęcia pod chmurką, a dzieci szaleją po komunii bez kurtek i grubych swetrów. Tak było w 2024, gdy temperatury sięgały nawet 29°C. Jednak w tym roku aura zaskoczyła wszystkich, a majowa pogoda pokrzyżowały plany rodziców, którzy marzyli o przyjęciu w ogrodzie jak z amerykańskiego filmu. Teraz muszą szybko szukać planu B.

Reklama

W artykule:

Komunijny trend z Zachodu podbija serca Polaków

Coraz więcej rodzin rezygnuje z klasycznych przyjęć komunijnych w restauracjach. Zamiast tego wybierają własne ogrody, gdzie przy odrobinie wysiłku i znacznie mniejszym budżecie organizują wyjątkowe przyjęcia. Wystarczy wynająć biały namiot, ustawić eleganckie stoły i krzesła oraz zadbać o dekoracje, by w kilka godzin przemienić ogród w filmową scenerię.

Matki w panice. Czas na zmianę komunijnych planów?

Dzieci mają gdzie się bawić, dorośli odpoczywają w swobodnej atmosferze. Taki pomysł na przyjęcie zachwycił w 2025. Niestety, majowa aura mocno pokrzyżowała plany rodziców. Deszcz, niska temperatura, a miejscami nawet grad sprawiają, że organizatorzy wpadają w panikę. Na grupach facebookowych aż wrze. Do komunii zostało kilka dni, a rodzice szukają ratunku, pomysłów i wsparcia.

„Chcieliśmy podgrzewać piecykami na butlę gazową. Ale stwierdziliśmy, że przy 10 stopniach i wietrze to nie wystarczy” – pisze pani Maria, która na dzień przed planowaną uroczystością przeniosła komunię córki do domu teściów.

Rodzice nie odpuszczają. Komunia pod chmurką zostaje

Część rodziców nie odpuszcza planów i szuka porad na Facebooku. „W sobotę komunia. Garden Party, deszcz, może nawet grad, 8°C. Organizujemy wszelkiego rodzaju farelki, ogrzewacze. Jednak boję się, że przez dużą ilość dojdzie do przepięcia. Może macie jakiś pomysł jak ogrzać 55 metrów?” – martwi się Magdalena. Dla rodziców, którzy od miesięcy dopinali wszystko na ostatni guzik, pogoda to teraz największy stres. „Też całą noc nie mogę spać” – dodaje kolejna organizatorka przyjęcia na świeżym powietrzu.

Czy pogoda zrujnuje komunie w ogrodzie?

Nie wszyscy jednak poddają się dramatycznym prognozom. Wśród internetowych komentarzy nie brakuje słów otuchy. „My również jutro mamy komunię syna, która będzie w namiocie. Mamy przyszykowane nagrzewnice. Ale nie ma co się za bardzo stresować” – pisze Sandra.

„Jak będą goście i jedzonko, będzie jeszcze cieplej. Na pewno włączymy nagrzewnice rano. Nie na wielką moc, a potem pewnie nie będą potrzebne. Będzie dobrze. Jeszcze będziecie wspominać super ten dzień!” – pociesza wszystkie mamy.

Wiele kobiet podkreśla, że choć stres był ogromny, ostatecznie udało się stworzyć przytulną atmosferę, a goście nie zmarzli. To daje nadzieję tym, którzy dopiero szykują się na weekendowe komunie. Rodzice polecają wynająć nagrzewnice, przygotować farelki, a na chłodny wieczór kocyki i ciepłą herbatę.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama