Tragedia na Podlasiu. 9-letni pasażer ciągnika zginął na miejscu
W środę (2 sierpnia) w Srebrnej na Podlasiu zginął 9-letni chłopiec. Ktoś, kto tego dnia pozwolił mu na przejażdżkę traktorem, nie daruje sobie tego do końca życia… Nagle na drodze pojawił się skuter. Kierowca traktora próbował nie dopuścić do dramatu, ale i tak doszło do tragedii.
Dziecko nie żyje, dwie osoby trafiły do szpitala. 13-letni kierowca skutera uciekł z miejsca wypadku.
Chłopiec zginął na miejscu
Nastolatek jechał skuterem, wioząc 42-letniego pasażera.
„Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, ze 42-letni pasażer skutera spadł z pojazdu. Kierowca ciągnika chcąc uniknąć zderzenia, zjechał do rowu, w wyniku czego ciągnik przewrócił się” – podaje rzecznik prasowy zambrowskiej policji.
Ciągnik się przewrócił, przygniatając 42-latka oraz 47-letniego kierowcę ciągnika, a także 9-letnie dziecko, które było pasażerem ciągnika. 9-latek zginął na miejscu.
Kto odpowie za śmierć dziecka jadącego ciągnikiem?
Do szpitala trafił kierowca ciągnika oraz pasażer skutera. 13-latek, który prowadził skuter, uciekł z miejsca wypadku, jednak policjanci odnaleźli go i przesłuchali.
Policja nie poinformowała, czy ciągnik był przystosowany do przewożenia w nim pasażerów.
Źródło: tvn24
Piszemy też o: