Tragedia po grzybobraniu: rodzina zatruła się grzybem, który przypomina pieczarkę. Troje dzieci w szpitalu
Tragedia po rodzinnym grzybobraniu w Niemczech. Trójka dzieci oraz dorosły mężczyzna zostali przywiezieni do szpitala w Essen z objawami poważnego zatrucia grzybami. Stan dzieci jest krytyczny, a lekarze walczą o ich życie.
Jak wynika z pierwszych ustaleń, dzieci oraz dorosły prawdopodobnie zatruły się muchomorem sromotnikowym – jednym z najbardziej trujących grzybów w Europie. Ten gatunek może przypominać z wyglądu pieczarkę. Jak doszło do zatrucia? Dwie zaprzyjaźnione rodziny wspólnie wybrały się na grzybobranie, podczas którego miały znaleźć ten niebezpieczny grzyb.
Zatrucie muchomorem sromotnikowym w Essen
Mężczyzna oraz trójka dzieci zostali przetransportowani do Szpitala Uniwersyteckiego w Essen. Dorosły mężczyzna prawdopodobnie jest ojcem jednego z dzieci. Dwójka maluchów jest spokrewniona, jednak nie podano szczegółów dotyczących ich wieku. Szpital podał pierwsze szczegóły na temat stanu zdrowia dzieci. Ofiary zatrucia cierpią na ostrą niewydolność wątroby. „Cała trójka została wieczorem przyjęta do szpitala dziecięcego. Być może każde z dzieci będzie potrzebować przeszczepu wątroby w trybie nagłym. (...). Jest wysoce prawdopodobne, że będzie to konieczne” – poinformował dyrektor Kliniki Medycyny Dzieci i Młodzieży prof. dr. med. Lars Pape, którego cytuje Spiegel.de.
Objawy zatrucia grzybami
Początkowe objawy zatrucia grzybami często przypominają niestrawność – bóle brzucha, wymioty, biegunka. W późniejszym etapie zatrucia pojawiają się poważniejsze symptomy, takie jak niewydolność organów wewnętrznych. Szczególnie niebezpieczne są one dla dzieci, których układ metaboliczny nie jest w pełni rozwinięty. U tak młodych organizmów występuje wysokie ryzyko tragicznych powikłań.
Dzieci zatruły się grzybami: dramatyczna akcja ratunkowa w Poznaniu
Sezon na grzyby trwa w najlepsze. Niestety wiąże się to z wieloma niebezpiecznymi sytuacjami. W Poznaniu też doszło do groźnego incydentu, o którym poinformował portal epoznan.pl. Policjantów patrolujących miasto zaczepiła zdenerwowana kobieta. Mieszkanka Poznania wytłumaczyła, że jej cała rodzina zatruła się grzybami. Jej dzieci także miały objawy silnego zatrucia. Mundurowi wiedzieli, że w przypadku takiego zdarzenia czas odgrywa kluczową rolę. „Niezwłocznie powiadomili o zaistniałej sytuacji dyspozytora ruchu drogowego. Ten z kolei skontaktował się ze szpitalem, aby umożliwić szybkie i sprawne podjęcie czynności ratunkowych i ewentualne przyjęcie osób na oddział toksykologii” − wyjaśniła sierż. sztab. Anna Klój z poznańskiej Policji.
Policjanci zdecydowali o natychmiastowym transporcie rodziny do szpitala. „Widząc pogarszający się stan zdrowia najmłodszych, przetransportowali ich radiowozem do szpitala dziecięcego. To była dobra decyzja. Dzieci szybko zostały przekazane pod opiekę personelu medycznego, co pozwoliło uratować ich życie i zdrowie” − podkreśla sierż. Sztab. Klój.
Apel ekspertów o ostrożność na grzybach
Specjaliści przypominają, że jeśli nie mamy pewności co do tego, czy zebrane grzyby są jadalne, należy zasięgnąć porady eksperta, na przykład w sanepidzie. Co więcej, dzieci poniżej 12. roku życia w ogóle nie powinny spożywać grzybów leśnych. Tak młode organizmy nie są przystosowane do ich trawienia.
Źródło: RMF 24, epoznan.pl
Piszemy też o: