Reklama

Zdaniem pomysłodawców specjalnej petycji w tej sprawie – określanie „urlop macierzyński” wprowadza w błąd. Mają oni pomysły na nazwy, które dużo lepiej oddadzą znaczenie rocznej opieki nad niemowlęciem.

Reklama

Urlop macierzyński nigdy nie powinien się tak nazywać?

Słysząc hasło „urlop”, mamy różne skojarzenia. Leniwe poranki, podczas których niespiesznie pijemy ulubioną kawę. Czas tylko dla nas. Nadmorski plażing lub reset dla umysłu podczas górskich wspinaczek. Zwiedzanie nowych miejsc lub nadrabianie zaległości w serialach. Spotkania z przyjaciółmi i pogaduchy do samego rana lub czytanie książek do świtu.

Dlatego wg autorów petycji zamiast „urlop macierzyński” czy „urlop rodzicielski” powinno się używać zupełnie innych nazw. Ich zdaniem dużo adekwatniej brzmi:

  • „przerwa macierzyńska”
  • „przerwa rodzicielska”
  • „przerwa ojcowska”

W petycji w tej sprawie podniesiono również kwestię innego określenia, które powinno zostać zmienione. Chodzi o „zasiłek macierzyński”, który powinien zostać zastąpiony przez „zasiłek rodzicielski”. Powód: przecież wcale nie jest to świadczenie, które należy się wyłącznie matkom.

Dlaczego czas na zmiany? Ponieważ czas doceniać matki…

Fundacja Sukces Pisany Szminką stworzyła petycję z myślą o zmianach, jakie zaszły w ostatnim czasie w naszych rodzinach.

„W dobie rosnącego poparcia dla partnerskiego modelu rodziny, czyli takiego, w którym to mama i tata pracują oraz dzielą się obowiązkami opiekuńczymi i rodzinnymi, uważamy, że należy zmienić język, którym posługujemy się nie tylko potocznie, ale również w prawie pracy i publicznie” – czytamy.

Pomysłodawcy mówią też wprost, że w związku z mylącymi nazwami wysiłek rodziców na „urlopach” (macierzyńskich, rodzicielskich) jest niedoceniany.

„Opieka nad dzieckiem, prowadzenie domu i inne obowiązki są traktowane jako naturalna rola kobiety, a nie jako ciężka praca wymagająca uznania i wsparcia” – piszą, nie mając wątpliwości, że najwyższy czas położyć temu kres.

Cała akcja ma też wymiar kampanii edukacyjnej. Według Fundacji chodzi bowiem o „promowanie nowego nazewnictwa w celu edukacji społeczeństwa na temat rzeczywistego charakteru obowiązków rodziców podczas tego okresu. Eliminacja krzywdzących określeń typu: ‘siedzi w domu z dzieckiem i nic nie robi’ czy ‘czas regeneracyjny’”.

Jak dotąd petycję podpisało 925 osób.

Źródło: Petycja o zmianę nazwy „urlop macierzyński” i „zasiłek macierzyński”

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama