smutna mama, baby blues, depresja poporodowa
Adobe Stock
Newsy

Urodziłam dziecko z in vitro. A teraz żałuję i nienawidzę za to siebie

„Pół roku po narodzinach Jagódki chciałabym, by jej z nami nie było. Nikomu o tym nie mówię, bo co by pomyśleli o mnie ludzie?”

Byliśmy małżeństwem jak z reklamy. Piękni, kochający się młodzi ludzie. Mieliśmy dobre prace, ładne mieszkanie i mnóstwo czasu dla siebie. I tak było nam dobrze, tak wesoło, romantycznie. Byliśmy wolni… Aż w końcu czegoś zaczęło nam brakować.

Wieczna zabawa

Na początku małżeństwa bawiliśmy się przednio. Mieliśmy sporo kasy, nie musieliśmy się martwić o podstawowe rzeczy, jak jedzenie, mieszkanie. No to wydawaliśmy te pieniądze: na imprezy, wakacje, wycieczki, restauracje. Żyło nam się super, tylko teściowa ciągle marudziła, że chce już doczekać potomka. Żebyśmy się spieszyli, bo jest słabego zdrowia. Nic sobie nie robiliśmy z jej słów.

Obietnica dla teściowej

Pamiętam dzień, jak mama Tadka powiedziała nam, że ma raka. Najpierw spokojnie nam to oznajmiła, a potem zaraz poprosiła, żebyśmy zrobili sobie dziecko, bo ona chce jeszcze poznać swojego wnuka. Pomyśleliśmy, że w sumie to może i najwyższy czas, by się o to postarać. No i tak staraliśmy się przez rok. Bez efektów.

Korowód wizyt

Nie chciałam, żeby teściowa myślała, że nie chcemy spełnić jej prośby. Dlatego któregoś razu po prostu jej powiedziałam, że mamy problemy ze zrobieniem dzidziusia. Była już wtedy w kiepskim stanie, ale wymogła na mnie obietnicę, że pójdziemy do specjalisty. No i poszliśmy. Zaczął się korowód po ginekologach, nefrologach, hematologach. Spędzaliśmy w gabinetach więcej czasu niż w sypialni. Żaden lekarz nie potrafił nam dać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co z nami nie tak. Przez ten cały czas mama Tadka wypytywała nas o szczegóły, jakby nie do końca wierząc, że robimy naprawdę wszystko, by dać jej wnuka. Z tym przeświadczeniem w końcu zmarła.

Ostatnia nadzieja

Po śmierci teściowej nie zaprzestaliśmy starań. W końcu lekarze zaproponowali nam in vitro. Tysiące badań, leków, zabiegów – to był koszmar, który potrafią sobie wyobrazić chyba tylko ci, którzy przez to przeszli. Ale w końcu udało się – byłam w ciąży. Miesiąc – tyle trwało moje szczęście. Po miesiącu poroniłam. Byłam zrozpaczona, wyłam w poduszkę.

Próbowaliśmy jeszcze dwa razy – obie próby kończyły się tak samo jak pierwsza. Postanowiliśmy odpuścić, ale wtedy jeden z lekarzy powiedział nam, żebyśmy wypróbowali adopcję zarodka innej pary. Trochę wahaliśmy się, ale w końcu pragnienie posiadania dziecka wzięło górę. I udało się! Zaszłam w ciążę, brzuszek rósł, a ja kwitłam!

Szczęście i zmęczenie

Jagódka przyszła na świat przez cesarskie cięcie. Byłam obolała, miałam kłopoty z karmieniem, ale wystarczyło, że spojrzałam na córcię, a zalewała mnie fala czułości i o wszystkim zapominałam. Tadek był zachwycony i zakochany w córeczce.

Tak było przez pierwsze dni. Po tygodniu zaczęłam odczuwać zmęczenie i irytację, zwłaszcza że mała strasznie mało spała, za to dużo płakała. Rodzina, która mnie odwiedzała, obiecywała, że tak jest na początku, że baby blues, że huśtawka hormonów itp. Więc starałam się być cierpliwa.

Coraz gorsze samopoczucie

Ale moja cierpliwość po dwóch miesiącach się skończyła. Kiedy Jagódka zaczynała krzyczeć w łóżeczku, potrafiłam z premedytacją wyjść z pokoju i czekać, aż przestanie. Oczywiście robiłam to tylko wtedy, gdy nikt nie widział. Przestałam ją tulić, wszystkie zabiegi pielęgnacyjne wykonywałam automatycznie, bez emocji. Zresztą nadal tak robię, choć Jagoda ma już przecież pół roku. Wstydzę się, że nie mam do niej siły, że staje się dla mnie kamieniem u nogi, że jej po prostu nie lubię. Ale nie potrafię inaczej czuć.

Mąż niby coś tam zauważył, że jestem bardziej smutna, czasem jakby nieobecna, ale wytłumaczyłam mu, że to przez zmęczenie. Bo jak mogę mu powiedzieć, że ja już nie chcę być matką?

Nienawidzę się za to, ale czasami marzę, że to wszystko się nigdy nie wydarzyło. Ja i mąż nie mamy dzieci, lecimy gdzieś w podróż i naprawdę jesteśmy szczęśliwi. To znaczy ja jestem, bo on przecież szczęśliwy jest teraz – ze swoją córeczką w ramionach. Tyle przeszłam, żeby urodzić to dziecko, a teraz go nie chcę. Myślę, że to prawdziwa ironia losu. A może to my ten los próbowaliśmy przechytrzyć?

Karolina

Zobacz też:

Nasze akcje
częste oddawanie moczu u dziecka
Zakupy
Szukasz najlepszego nocnika dla dziecka? Sprawdź nasz ranking!
Współpraca reklamowa
Kobieta czyta książkę
Zakupy
Tej książce ufają miliony rodziców! Czy masz ją na półce?
Współpraca reklamowa
łojotokowe zapalenie skóry
Pielęgnacja
Test zakończony sukcesem! 99% osób poleca te kosmetyki
Współpraca reklamowa
Polecamy
Porady
Ile dać na Chrzest?
Święta i uroczystości
Ile dać na chrzest w 2024 roku? (ile od dziadków a ile od chrzestnej, chrzestnego i gości) 
Luiza Słuszniak
wierszyki o wiośnie
Gry i zabawy
Wiersze o wiośnie: piękne utwory znanych poetów i krótkie rymowanki dla dzieci
Ewa Janczak-Cwil
cytaty na komunię
Cytaty i przysłowia
Cytaty na komunię świętą: piękne i mądre, Jana Pawła ll, cytaty z Biblii
Joanna Biegaj
Rocznica Komunii Świętej – prezenty
Święta i uroczystości
Rocznica Komunii świętej – co z tortem i prezentami? I czy udział w rocznicy komunii jest obowiązkowy? 
Małgorzata Sztylińska-Kaczyńska
5 dni opieki na dziecko
Prawo i finanse
5 dni opieki nad dzieckiem: od kiedy, ile płatne? Przepisy 2024
Joanna Biegaj
ospa u dziecka a wychodzenie na dwór
Zdrowie
Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić?
Milena Oszczepalińska
chłopiec, dziecko, krzyk, złość
Wychowanie
Agresywne dziecko w przedszkolu: co robić, gdzie zgłosić?
Magdalena Drab
Cytaty na chrzest
Cytaty i przysłowia
Cytaty na chrzest: piękne sentencje i złote myśli z okazji chrzcin
Milena Oszczepalińska
Szkoła w Chmurze: kto może z niej skorzystać?
Edukacja
Szkoła w Chmurze: na czym polega, czy jest legalna i kto może z niej skorzystać?
Małgorzata Sztylińska-Kaczyńska
jak ubierać niemowlę na spacer wiosną
Pielęgnacja
Jak ubierać niemowlę wiosną: w kwietniu, w maju i przy 20 stopniach [LISTA UBRANEK]
Magdalena Drab
Przedszkolaki powinny się bawić, a nie ciągle uczyć
Edukacja
Przedszkolaki coraz częściej potrafią czytać i pisać, ale mają zaburzenia sensoryczne. Gdzie tkwi błąd?
Milena Oszczepalińska
dziecko ciągle choruje
Zdrowie
Dziecko ciągle choruje: nawracające zapalenie oskrzeli i infekcje gardła [CO ROBIĆ?]
Magdalena Drab
Pełne szpitale RSV
Aktualności
Lekarz mówi wprost: dziecko z RSV i z dusznością umrze, jeśli nie trafi do szpitala
Ewa Janczak-Cwil
wpływ telewizji na rozwój dziecka
Wychowanie
Wpływ telewizji na rozwój dziecka – negatywne i pozytywne skutki oglądania telewizji
Aneta Grinberg
morfologia u dzieci
Zdrowie
Morfologia u dzieci – jak czytać wyniki krwi [NORMY]
Ewa Janczak-Cwil
znieczulenie podpajęczynówkowe
Poród naturalny
Znieczulenie podpajęczynówkowe najczęściej stosowane podczas cesarskiego cięcia [zalety i wady]
Agnieszka Majchrzak
Urlop ojcowski
Prawo i finanse
Urlop ojcowski 2024: ile dni i ile płatny? Dokumenty i wniosek o urlop dla ojca
Magdalena Drab
kiedy wkładać dziecku czapkę
Zdrowie
Kiedy wkładać dziecku czapkę? I czy przewianie uszu to mit? [PEDIATRA WYJAŚNIA]
Małgorzata Wódz

Strefa okazji i inspiracji

REKLAMA