Ta mama wciąż śpi z dziećmi: jedno ma 10, drugie 12 lat. Twierdzi, że to zupełnie naturalne
Jej dzieci mają swoje pokoje, ale od zawsze wolą spać z mamą. Kobieta uważa, że to naturalne i że wspólne nocowanie to ulubiona część doby całej ich rodziny. „Możemy się wtedy przytulić, porozmawiać, być razem” – mówi matka samotnie wychowująca córkę i syna.
Bernie Watkins pochodzi z Wielkiej Brytanii, ale mieszka z dziećmi w Hiszpanii. Przyznaje, że w ciągu dnia ona i jej dzieci często nie mają dla siebie zbyt wiele czasu. Z powodu obowiązków służbowych (jej) i szkolnych (dzieci) rzadko zdarza im się usiąść razem do stołu, by zjeść wspólnie posiłek. Spanie w jednym łóżku to czas, który mają tylko dla siebie.
Śpią w jednym łóżku od zawsze
Córka – Frankie – ma 10, a syn – Caden – 12 lat. Odkąd dzieci Bernie przyszły na świat, spały razem z nią. Na początku chodziło jej przede wszystkim o to, by ułatwić sobie karmienie piersią. A potem po prostu tak już zostało. Mimo że mama od lat słyszy, że robi źle, zamierza spać z synem i córką tak długo, jak tylko jej dzieci będą tego chciały. Bernie uważa, że właśnie dzięki wspólnemu spaniu łączą ich tak silne więzi.
Nie wszystkim się to podoba. Na początku znajomi dziwili się jej, że śpi z noworodkami, nie bojąc się, że je udusi. Dla kobiety nigdy nie było to problemem, ponieważ jak twierdzi, zawsze miała lekki sen. Wraz z upływem czasu, ludzie dziwili się wspólnemu spaniu coraz bardziej…
Syn śpi pod oddzielną kołdrą
„Wiele osób ostrzegało mnie, że w ten sposób robię dzieciom krzywdę, że uzależniam je od siebie i nie pozwalam na samodzielność i niezależność” – wyznaje Bernie na łamach The Sun. Dodaje jednak, że i syn, i córka są bardzo samodzielni i świetnie radzą sobie w różnych sytuacjach.
Każdego wieczora kładą się więc razem do wielkiego łóżka. Mama i córka śpią pod jedną (podwójną) kołdrą, syn – pod drugą (pojedynczą), ponieważ podczas snu potrafi bardzo się wiercić.
Źródło: The Sun
Piszemy też o: