WHO ostrzega: ten syrop zabija dzieci. Większość zmarła po jego wypiciu
Syrop na kaszel i przeziębienie miał doprowadzić do śmierci co najmniej 18 dzieci w Uzbekistanie. WHO ostrzega, by nie podawać tego preparatu dzieciom.
WHO poinformowała, że w dwóch syropach produkowanych przez indyjską firmę farmaceutyczną wykryto niedopuszczalne ilości dwóch toksycznych środków – glikolu dietylenowego i/lub glikolu etylenowego. W Uzbekistanie zmarło już 18 dzieci, które wypiły jeden z feralnych syropów. Wszystkie cierpiały na ostrą niewydolność nerek. Większość miała mniej niż 3 lata.
Dzieci umierają po syropie na kaszel
Chodzi o syropy Ambronol i Dok-1 Max wyprodukowane przez Marion Biotech.
Jak przekazało ministerstwo zdrowia z Uzbekistanu:
„Stwierdzono, że zmarłe dzieci przed przyjęciem do szpitala przyjmowały lek w domu przez 2-7 dni, 3-4 razy dziennie po 2,5-5 ml, co przekracza standardową dawkę leku dla dzieci”.
Mimo iż dzieciom podawano prawdopodobnie za dużo syropu, nie zmienia to faktu, że wg oceny WHO oba preparaty nie spełniły norm, a indyjska firma farmaceutyczna nie dała żadnych gwarancji bezpieczeństwa na ich stosowanie. Niestety, jak podkreśla WHO, oba syropy mogą być obecnie dostępne w innych krajach na świecie, także na czarnym rynku.
„Oba te produkty mogą być dopuszczone do obrotu w innych krajach regionu. Mogły również być dystrybuowane na czarne rynki do innych krajów lub regionów”– przekazała WHO.
Dzieci z Uzbekistanu to nie jedyne ofiary indyjskich syropów. W październiku zeszłego roku w Gambii zmarło co najmniej 70 dzieci, które wypiły pochodzący z Indii syrop na kaszel produkowany przez inną firmę, Maiden Pharmaceuticals.
Źródło: BBC
Piszemy też o: