Reklama

W 2024 roku liczba urodzeń spadła do najniższego poziomu od czasów II wojny światowej. Według najnowszych badań CBOS, aż 8 proc. Polaków w wieku 18-40 lat nie planuje posiadania dzieci. Eksperci tłumaczą, że za niski poziom dzietności odpowiadają różnice w wykształceniu kobiet i mężczyzn.

Reklama

Kryzys demograficzny w Polsce. Młodzi wolą mieć dwoje dzieci

Z raportu CBOS „Bariery zamierzeń prokreacyjnych” wynika, że choć większość młodych Polaków chciałaby mieć dwoje dzieci, ponad połowa osób w wieku 18-40 lat nie doczekała się jeszcze potomstwa. Zaledwie 6 proc. decyduje się na wychowywanie trójki lub większej liczby dzieci. Eksperci od wielu lat próbują ustalić przyczyny kryzysu demograficznego w Polsce.

Polki nie chcą być matkami. Młode kobiety nie mogą znaleźć dobrego partnera

Demograf Mateusz Łakomy, autor książki „Demografia jest przyszłością”, wskazuje na poważne problemy związane ze starzeniem się społeczeństwa. Według niego, jednym z kluczowych powodów spadku liczby urodzeń są różnice w poziomie wykształcenia między kobietami a mężczyznami. Aż 50 proc. Polek w wieku 25-34 lata posiada wyższe wykształcenie, podczas gdy wśród mężczyzn tylko 30 proc. To prowadzi do sytuacji, w której część kobiet nie jest w stanie znaleźć odpowiedniego partnera, kandydata na męża i ojca swoich dzieci.

Kobiety są lepiej wykształcone. Polki nie chcą zakładać rodziny

„Obecna sytuacja, kiedy około połowa młodych kobiet i tylko 30 proc. mężczyzn ma wyższe wykształcenie, powoduje, że część z tych kobiet nie będzie nigdy w stanie znaleźć dla siebie odpowiedniego partnera” — mówi Łakomy dla agencji Newseria Biznes. „I vice versa — mężczyźni, którzy mają wykształcenie średnie czy zawodowe, nie znajdą dla siebie matki swoich dzieci” − dodaje. Problem ten nie tylko hamuje tworzenie trwałych związków, ale także negatywnie wpływa na decyzje młodych ludzi o założeniu rodziny.

Nie tylko wykształcenie jest ważne. Chodzi także o pieniądze i zatrudnienie przyszłych rodziców

Poza różnicami w wykształceniu istnieje wiele innych przeszkód, które utrudniają podjęcie decyzji o posiadaniu dzieci. Na priorytety młodych wpływają też problemy ekonomiczne, takie jak brak stabilnej pracy czy niskie zarobki, które skutecznie zniechęcają do zakładania rodziny. Dodatkowo pojawiają się bariery społeczne i zdrowotne, takie jak trudności z płodnością, endometrioza czy brak bliskich relacji rodzinnych. Mateusz Łakomy zauważa, że należy zacząć od wyrównania poziomu edukacji między płciami oraz zwiększenia liczby miejsc na studiach preferowanych przez mężczyzn.

Źródło: Onet

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama