Wielkopolskie: rodzina zatruła się trutką na gryzonie. 3-letnia dziewczynka nie żyje
Nie żyje 3-letnia dziewczynka, która miała silne objawy zatrucia. Do szpitala w Nowym Tomyślu trafiły także jej mama i 7-letnia siostra. To błąd ojca mógł być przyczyną tej porażającej tragedii.
Tragedia w miejscowości Ujazd pod Grodziskiem Wielkopolskim. 3-latka zmarła z powodu zatrucia toksycznymi oparami. Ciężarna mama dziewczynki i 7-letnia siostra są nadal pod opieką lekarzy z Nowego Tomyśla. Policja nie podaje informacji na temat ich zdrowia. Według ustaleń śledczych do dramatu doprowadził błąd w trakcie rozkładania trutki na myszy. Na jaw wychodzą kolejne dramatyczne szczegóły.
Śmiertelne zatrucie w Wielkopolsce. Do szpitala trafiły 3 osoby
W środę, 6 listopada, do szpitala w Nowym Tomyślu zgłosiły się trzy osoby z objawami silnego zatrucia. Wśród nich była matka w ciąży oraz jej dwie córki. Mimo pomocy lekarzy 3-letnia dziewczynka zmarła w szpitalu. Matka dziewczynki nadal przebywa na oddziale ginekologicznym. Według doniesień, to ciężarna kobieta przywiozła córeczkę do szpitala.
Matka zawiozła córkę do Nowego Tomyśla. Dyspozytor odmówił kobiecie pomocy
Polsat News ustalił, że dyspozytor numeru alarmowego odmówił przyjazdu karetki do domu 3-latki. Kobiety do placówki w Nowym Tomyślu dotarły po godzinie 9 rano. Informację o odmowie dyspozytora potwierdził rzecznik prasowy Wojewody Wielkopolskiej Mateusz Mucha. Powody tej decyzji na razie nie są znane.
Rodzina wdychała toksyczne opary z trutki na myszy?
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo ws. śmiertelnego zatrucia. Jak poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, przyczyną zatrucia mogły być toksyczne opary z trutki na myszy. Ojciec dziewczynek rozłożył preparat wokół ich domu.
Mężczyzna mógł popełnić błąd w trakcie rozkładania trutki
Ojciec dziewczynek zastosował preparat chemiczny przeznaczony do zwalczania gryzoni. Według ustaleń w trakcie aplikacji popełnił błąd, który doprowadził do tragedii. Mężczyzna nie zakopał trutki w ziemi, lecz umieścił ją pod elewacją budynku. To sprawiło, że preparat zaczął wydzielać niebezpieczne opary. Zaplanowana sekcja zwłok trzylatki, która ma odbyć się 8 listopada, pomoże ustalić dokładną przyczynę śmierć dziewczynki.
Powody śmiertelnego zatrucia: to bardzo toksyczna i bezbarwna substancja
Według nieoficjalnych informacji trującą substancją, która doprowadziła do śmierci dziecka, był fosforowodór. To silnie toksyczny, bezbarwny i łatwopalny gaz, którego nawet niewielkie ilości są niebezpieczne dla życia człowieka. „Przyrządy pomiarowe stwierdziły jej (substancji przyp. red.) obecność zarówno w domu, jak i w jego otoczeniu” – powiedział Radiu ZET bryg. Marcin Nowak.
Tragedia na Mazowszu. Bliźnięta w szpitalu
W październiku podobny przypadek zatrucia oparami zdarzył się w województwie mazowieckim. Dziewięcioletnie bliźniaki trafiły do szpitala w ciężkim stanie po zatruciu oparami toksycznego środka na gryzonie. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Płońsku, która prowadzi postępowanie w kierunku nieumyślnego narażenia życia lub zdrowia małoletnich.
Źródło: Radio Zet
Piszemy też o: