mama w pracy, dziecko, pracująca mama
© Africa Studio - Fotolia.com
Newsy

Prawdziwe historie: Woli karierę od wychowywania córki

Nic na to nie poradzę, że jestem inna! Spełniam się w pracy, a nie w domu, wśród pieluch! Poznaj historię Joanny - 39-letniej bizneswoman.

Być może zostanę przez niektórych uznana za dziwaczkę, ale zdecydowanie różnię się od innych, znanych mi kobiet. Zastanawiam się, czy w ogóle mam coś takiego, jak instynkt macierzyński? Chyba jednak nie. Może dlatego, że jestem jedynaczką i zawsze miałam słaby kontakt z rówieśnikami. Nie chodziłam też do przedszkola, ponieważ moi rodzice uznali, że lepiej mi będzie w domu z babcią.
 

Chciałam być jak moja mama... zadbana, spełniona zawodowo

W szkole nie miałam żadnej koleżanki, bo dziewczynki znały się jeszcze z przedszkola, a ja byłam obca. Nigdy nie miałam też przyjaciółki od serca czy chłopaka. Dopiero na studiach poznałam Michała, z którym połączyło mnie coś więcej. Czy to była miłość, nie wiem... W każdym razie Michał wyznawał mi swoje uczucie, a ja też mówiłam, że go kocham. Gdy jednak wszystko się rozpadło, nie tylko nie rozpaczałam, ale nawet specjalnie nie przeżywałam tego rozstania.
W każdym razie Michał uczynił mnie kobietą, za co mu jestem wdzięczna, ponieważ chciałam mieć to już za sobą. Nie zamierzałam zbyt szybko zakładać rodziny, a już na pewno mieć dzieci.
W formach antykoncepcji byłam doskonale zorientowana, trochę czytałam, trochę podpytałam mamę. Pieniądze nie stanowiły dla mnie problemu, więc ewentualny temat niechcianej ciąży też dla mnie nie istniał. Zdecydowanie nie widziałam siebie w roli matki i żony. Stawiałam na karierę zawodową albo naukową.
Chciałam trochę skorzystać z życia, a nie od razu przeistoczyć się w kurę domową. Wzór stanowiła dla mnie mama. W młodości zawsze była kobietą zadbaną, nigdy nie wyszła z domu bez makijażu i odpowiedniej fryzury. Podziwiałam ją za to, a wiele osób zazdrościło mi takiej ładnej mamy. Chciałam pójść w jej ślady. 

Czytaj także: Prawdziwe historie: Czasem warto zaufać.
 

Najpierw luźne związki a potem mąż i dzieci

Rozpoczęłam pracę w dużej firmie i tam poznałam Damiana. Od razu na początku ustaliliśmy zasady: jesteśmy ze sobą, ale małżeństwo nie wchodzi w grę! Tylko przyjemności, zero obowiązków!
Z czasem jednak zamieszkaliśmy razem, więc pojawiły się i obowiązki, jak choćby sprzątanie i rachunki, które dzieliliśmy sprawiedliwie po połowie. Oboje dość szybko awansowaliśmy, było nam ze sobą dobrze, ale... i ten związek się rozpadł. Damian wybrał sekretarkę z sąsiedniego działu i po prostu odszedł.
Koleżanka z pracy zdradziła mi wtedy, że ona nie wróżyła nam długiego bycia ze sobą na luźnych zasadach. Twierdziła, że tylko ślub przypieczętowuje związek dwojga ludzi. Przestałam się więc upierać z tą niechęcią do małżeństwa.
Miałam 28 lat, gdy wyszłam za Macieja. Poznaliśmy się na wakacjach w Grecji i może sprawiła to romantyczna sceneria, a może potrzeba chwili... Maciej podobał mi się, nie miałam mu nic do zarzucenia. Zakochałam się! Maciej chciał być ojcem, marzył o córeczce. Urodziłam mu tę upragnioną dziewczynkę i... moje życie się zmieniło!
Trudno mi było wejść w rolę matki. Denerwował mnie płacz Dominiki, nie umiałam sobie poradzić z najprostszymi rzeczami. Postanowiłam zatrudnić nianię. Okazała się zbawieniem!
Płaciłam za to jak za zboże, ale wiedziałam, że Dominika jest zadowolona, najedzona, czysto ubrana i nie płacze. Doszło do tego, że niania spędzała u nas prawie cały dzień. A ja? Wróciłam do pracy.
Dominika była śliczna! Kupowałam jej same markowe ubrania i drogie zabawki, bo w końcu było nas na to stać. Sama jednak nie umiałam się z nią bawić i… nie odczuwałam takiej potrzeby.
Nie zrezygnowałam z niani nawet wtedy, gdy córeczka skończyła 6 lat i poszła do zerówki, a potem do szkoły. Maciej początkowo miał wątpliwości, ale gdy zaproponowałam, aby przejął część obowiązków, stwierdził, że nie jest w stanie.
Zresztą Dominika najlepiej czuła się z nianią. Zostawała z nią nawet wtedy, gdy wyjeżdżaliśmy z mężem na wakacje. Oczywiście, wspólnie też spędzamy jakąś część urlopu, ale uważam, że mam prawo do odpoczynku bez dziecka!
 

Ja wolałam prace - moje dziecko woli nianie ode mnie!

Nie przewidziałam tylko jednego – że Dominika zamiast mnie będzie wolała nianię. Jest z nią bardzo związana emocjonalnie, to do niej biegnie z każdym najmniejszym nawet problemem. Musiałam zaakceptować fakt, że w Dniu Matki robi laurki i dla mnie, i dla niani.
Pogodziłam się z tym, że w życiu mojej córki jest ciocia Madzia. Dla mnie jest to idealna sytuacja. Czuję się spełniona jako kobieta i jako matka. I wiem, że bez niani nigdy bym sobie nie poradziła z wychowaniem córki. Kocham Dominikę, ale gdybym jej nie miała, nie rozpaczałabym...

Zobacz także: Prawdziwe historie: Test na ojcostwo wyjaśni wszystko.

Sennik: dziecko – znaczenie snów, w których pojawiają się dzieci

mama, córka, radość, emocje
© pavelkriuchkov - Fotolia.com
Newsy
Prawdziwe historie: straciłam córkę i męża
Gdybym tylko zatrzymała się w tym biegu za karierą i pomyślała... Przecież nigdy świadomie nie opuściłabym mego dziecka. Ale ja chciałam mieć jedno i drugie. Poznaj historię Anny, 36-letniej tłumaczki.

Jeszcze może tego misia przestawię.. Koniecznie. Przecież Amelka tak go lubiła. I jeszcze tę lalkę... O, teraz jest idealnie. Tylko czy to coś zmieni? Przecież to już duża dziewczynka! Gdzie uciekły mi te lata , kiedy Amelka bawiła się misiami?... Ile bym dała, żeby cofnąć czas! Niewinne początki Wszystko zaczęło się tak niewinnie. Byliśmy zwykłym małżeństwem . – Jaka ta Agata mądra, wykształcona, no i dziewczyna pochodzi tu od nas, ze wsi, żadnej pracy się nie boi, nie mogłeś lepiej trafić, synku – powtarzała przyszła teściowa jeszcze przed ślubem. Już wtedy, kiedy się poznaliśmy, różniliśmy się wykształceniem, pozycją, ambicjami. Sławek był mechanikiem, skończył zaledwie zawodówkę. Nie ciągnęło go w świat, najchętniej cały dzień przesiedziałby przed telewizorem tępo wgapiając się w ekran, na którym leciały jakieś programy motoryzacyjne. Wtedy mi to nie przeszkadzało, nie myślałam o tym, byłam zakochan a, młoda i głupia, jak wolę mówić dzisiaj. Większą uwagę zwracałam na to, że Sławek jest przystojny, zawsze elegancko ubrany. No i wpatrzony we mnie , jak w obraz – tak, jak żaden mężczyzna przed nim i – powiedzmy to sobie szczerze – po nim. Nie należałam do szczególnie urodziwych i niestety wiedziałam o tym aż za dobrze. W szkole, kiedy inne dziewczyny latały na dyskoteki, ja zostawałam w domu, nad książkami. Bo po co miałam iść – żeby podpierać ściany?  Udowdnię wszystkim, że sama dam radę – I na co ci tyle tego uczenia się – powtarzała mama nie raz i nie dwa. – Lepiej byś poszła gdzieś między ludzi, chłopa sobie znalazła. Co to dla dziewczyny za życie w pojedynkę? Więc może dlatego, żeby rodzicom udowodnić, że sama dam sobie radę , a może tak jakoś po prostu wyszło... W każdym razie zaraz po maturze wyjechałam na studia i to daleko, aż...

kobieta, mężczyzna, biuro, firma
Fotolia
Newsy
Prawdziwe historie: wybrałam męża, straciłam dziecko
Przy nim czułam się atrakcyjną kobietą. Zawrócił mi w głowie, dla niego chciałam rzucić rodzinę, ale to on porzucił mnie – opowiada 30-letnia Jola. Straciłam jego i dziecko.

Prawda jest taka, że oddałam własne dziecko. To był mój wybór. Nikt mnie nie zmuszał – sama podjęłam tę decyzję. Wtedy myślałam, że jedyną możliwą. Zawsze marzyłam, żeby mieć taką córeczkę – z czarnymi jak smoła loczkami i figlarnymi oczkami. Nieustannie uśmiechnięta, szybko zaczęła siadać, a teraz próbuje już stawiać pierwsze kroczki – nic dziwnego, że cała rodzina nie może powstrzymać się od zachwytów. Nawet Sebastian, starszy o siedem lat, po pierwszym szoku spowodowanym pojawieniem się siostrzyczki nie tylko ją zaakceptował, ale pokochał nad życie. Teraz z rozczuleniem przysłuchujemy się, jak uczy "swoje słoneczko" mówić pierwsze słowa. Tylko moja mama jakoś nie piszczy z zachwytu nad wnusią . I najgorsze, że wszyscy wiemy dlaczego... choć bardzo chcielibyśmy o tym zapomnieć. Tylko czy matka może zapomnieć? Moje początki z Tomkiem Bardzo wcześnie się zakochałam, pod koniec podstawówki. Ja i Tomek mieszkaliśmy na jednym osiedlu, znaliśmy się z widzenia, a kiedy Tomka karnie przenieśli do naszej szkoły (w poprzedniej wdawał się w bójki) zostaliśmy parą. Na początku, jak to dzieciaki, trzymaliśmy się za ręce i tańczyliśmy "wolne" na szkolnych dyskotekach. Nic złego nie robiliśmy, a mimo to moja mama nie lubiła Tomka . – Skrzywdzi cię, zobaczysz – mówiła często. – On jest nic dobrego i jego matka nic dobrego też nie jest. Z jakiej kto rodziny pochodzi taki wcześniej czy później się stanie. Słuchaj matki, a nie będziesz płakała. Ale ty chyba głupia jakaś jesteś, skoro tego nie widzisz – kończyła swoje wywody i wracała do pracy.   Mama prowadziła niewielki warzywniak na naszym osiedlu. Ojciec zostawił ją , kiedy ja i siostra byłyśmy małe. Nie pamiętam nawet jego twarzy. Podobno żyje gdzieś na Pomorzu z inną kobietą, ale czy to tylko plotki czy prawda? Pewnie...

szkoła rodzenia, dwie ciężarne, lekarz, położna
© Dmitriy Melnikov - Fotolia.com
Newsy
Prawdziwe historie: nasz kochany uparciuch z wielkimi oczami
Z uśmiechem patrzę na zdjęcie, na którym bezwiednie obejmuję dłonią brzuch, nie mając jeszcze pojęcia, że tam w środku jest mały człowiek. Przeczytaj historię Elżbiety.

To była wyczekana ciąża . Pierwsza, więc okraszona mnóstwem wątpliwości, strachem, ale i podekscytowaniem. Niejednokrotnie przeszedł mi przez głowę huragan myśli. "Chciałam tego, ale czy podołam?". Z czasem przyszedł spokój, który - jak wiele ważnych decyzji - zaczyna się w głowie. Zapisałam się do szkoły rodzenia Wątpliwości dotyczące maleństwa rozwiewałam konsultacją telefoniczną z lekarzem. Mimo niepewności zapisałam się do szkoły rodzenia , co było fantastycznym doświadczeniem, bo poznałam nie tylko inne ciężarówki, ale też genialne, jak się potem okazało, położne z naszego szpitala .  Uczyłam się siebie na nowo Przede wszystkim nauczyłam się własnego ciała na nowo. I byłam dla niego dobra. Jak nigdy dotąd. Dogadzałam sobie w każdy możliwy sposób, choć rozczarowana byłam brakiem typowych ciążowych zachcianek . Ponieważ dogadzać sobie chciałam w sposób rozsądny, pochłaniałam spore ilości sezonowych owoców i... lodów. Dziewięć miesięcy ciąży minęło niesamowicie szybko. Niecierpliwość przyszła z nadejściem terminu porodu , który jakoś nie poszedł w parze z przyjściem na świat naszej córeczki.  Nasz uparciuch Zapobiegawczo położono mnie do szpitala . Tam pięć dni czekałam na efekty prób przywołania naszego uparciucha. Poznałam inne dziewczyny, a każda z nich niosła inną ciążową historię. Obserwowałam świeżo upieczone mamy i ich maleństwa. Nie mogłam doczekać się chwili, w której będę mogła uścisnąć własne. Choć wciąż nie miałam pewności, czy jestem na to gotowa. Cierpliwość została nagrodzona piątego dnia dwadzieścia minut przed północą, gdy po kilkugodzinnej akcji porodowej , położono mi na piersi piękna, żywą istotę, patrzącą na mnie wielkimi oczami.  Nie mogę spać z wrażenia Długo nie mogłam zasnąć z wrażenia wpatrując się w moją małą...

Nasze akcje
częste oddawanie moczu u dziecka
Zakupy
Szukasz najlepszego nocnika dla dziecka? Sprawdź nasz ranking!
Współpraca reklamowa
Kobieta czyta książkę
Zakupy
Tej książce ufają miliony rodziców! Czy masz ją na półce?
Współpraca reklamowa
łojotokowe zapalenie skóry
Pielęgnacja
Test zakończony sukcesem! 99% osób poleca te kosmetyki
Współpraca reklamowa
Polecamy
Porady
1000 zł na wakacje
Prawo i finanse
Bon 1000 zł na wakacje: od kiedy bon turystyczny 2023? Nowe informacje
Magdalena Drab
świadectwo z paskiem
Wychowanie
Czerwony pasek na świadectwie — od jakiej średniej? Wymagania i kryteria 2023
Joanna Biegaj
początek roku szkolnego 2023
Newsy
Będą dłuższe wakacje: początek roku szkolnego 2023/2024 został przesunięty
Magdalena Drab
5 dni opieki na dziecko
Prawo i finanse
5 dni opieki nad dzieckiem – czy urlop opiekuńczy 2023 jest płatny?
Joanna Biegaj
Życzenia na Dzień Ojca
Święta i uroczystości
Życzenia na Dzień Ojca 2023: od małego i dorosłego dziecka (krótkie, wzruszające, śmieszne)
Joanna Biegaj
ile dać na komunię
Święta i uroczystości
Ile dać na komunię w 2023: ile do koperty od gościa, dziadków, chrzestnej i chrzestnego?
Maria Nielsen
wniosek u urlop rodzicielski
Prawo i finanse
Wniosek o urlop rodzicielski 2023 – wzór do druku
Magdalena Drab
Cytaty na chrzest
Cytaty i przysłowia
Cytaty na chrzest: piękne sentencje i złote myśli z okazji chrzcin
Milena Oszczepalińska
gdzie nad morze z dzieckiem
Czas wolny
Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami
Ewa Janczak-Cwil
jak ubierać niemowlę na spacer wiosną
Pielęgnacja
Jak ubierać niemowlę wiosną: w kwietniu, w maju i przy 20 stopniach [LISTA UBRANEK]
Magdalena Drab
Szkarlatyna - co to oznacza
Zdrowie
Szkarlatyna u dzieci: co to za choroba? Przyczyny, objawy i leczenie płonicy
Beata Turska
larwy kleszczy
Edukacja
Larwy kleszczy – jak wygląda larwa kleszcza i czy jest niebezpieczna? [ZDJĘCIA]
Joanna Biegaj
czy można przykrywać wózek pieluchą
Pielęgnacja
Zakrywanie wózka pieluchą to nie sprytna ochrona przed słońcem. Dziecku grozi szpital!
Magdalena Drab
gęsty katar u dziecka
Zdrowie
Gęsty katar u dziecka – jak szybko się go pozbyć?
Ewa Janczak-Cwil
pas poporodowy
Połóg
Pas poporodowy: kiedy i ile godzin nosić pas brzuszny? [EFEKTY I OPINIE]
Agnieszka Majchrzak
latające kleszcze
Święta i uroczystości
Latające kleszcze – czy strzyżak sarni jest niebezpieczny?
Magdalena Drab
angielskie imiona
Imiona
Angielskie imiona żeńskie i męskie: popularne i ładne (+ ich polskie odpowiedniki)
Joanna Biegaj
uczulenie na słońce
Pielęgnacja
Uczulenie na słońce u dziecka: jak wygląda wysypka od słońca u dziecka? Leczenie, zapobieganie
Małgorzata Wódz