Wyniki egzaminu ósmoklasisty. Poszło gorzej niż w zeszłym roku
CKE opublikowała wyniki tegorocznego egzaminu ósmoklasisty. Po raz pierwszy w historii widać tak wyraźną różnicę między wynikami uczniów z małych i dużych miast.
Egzamin ósmoklasisty to pierwszy poważny test wiedzy i umiejętności uczniów kończących szkołę podstawową. Wyniki tegorocznych egzaminów już są dostępne, a ich analiza dostarcza wielu interesujących informacji na temat stanu polskiej edukacji oraz poziomu przygotowania uczniów.
Wyniki gorsze, niż w zeszłym roku
Średni wynik z egzaminu z języka polskiego wyniósł 61%, co oznacza, że uczniowie osiągnęli gorsze rezultaty niż w poprzednim roku, gdzie średnia wynosiła 66%. Z matematyki średni wynik to 52%, co również pokazuje lekką tendencję spadkową w porównaniu do 53% z zeszłego roku. Natomiast język angielski, najczęściej wybierany język obcy, przyniósł średni wynik na poziomie 66%, co jest wynikiem stabilnym w porównaniu do poprzedniego roku.
W małych miastach poszło gorzej, niż na wsi
Po raz pierwszy zauważono tak dużą różnicę, wynoszącą aż 15%, między wynikami uczniów z dużych i małych miast. Oznacza to, że uczeń z wielkiego miasta rozwiązał o cztery zadania więcej niż jego rówieśnik z małego miasta. „Co ciekawe, to szkoły w miejscowościach do 20 tys. mieszkańców mają najniższy wynik. Już nie szkoły na terenach wiejskich” - zauważa dr Marcin Smolik, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Coraz lepsze wyniki dzieci z Ukrainy
W tym roku egzamin zdawało 220,9 tys. uczniów, z czego około 11,3 tys. stanowili uczniowie z Ukrainy. „Znaczna większość to osoby, które pojawiły się w szkołach w roku 2022, zostały w polskim systemie edukacji i coraz lepiej sobie radzą” – zaznacza dr Marcin Smolik.
W tym roku ukraińscy uczniowie osiągnęli znacznie lepsze wyniki z języka polskiego niż w poprzednich latach, uzyskując średnio 49%. Jak wypadły pozostałe przedmioty? Średni wynik z matematyki to 38%, a z angielskiego 49%.
Do egzaminu podeszło znacznie mniej dzieci
„Średnie wyniki są średnie” - przyznał szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik. Szef CKE przypomina, że ten rocznik jest szczególny. Do tegorocznego egzaminu podeszło znacznie mniej uczniów, różnica wynosi prawie 300 tysięcy dzieci.
Ta różnica wynika z ubiegłorocznej reformy dotyczącej sześciolatków. W zeszłym roku szkołę podstawową kończyły zarówno dzieci 6-letnie, jak i 7-letnie, a to spowodowało skumulowanie roczników. Mniejsza liczba uczniów zdających egzamin mogła wpłynąć nie tylko na jego wyniki, ale także na rekrutację do szkół średnich. „Nie będzie już tak zażartej konkurencji jak w zeszłym roku” – ocenia dziennikarka portalu wyborcza.pl.
Źródło: wyborcza.pl
Piszemy też o:
- To świetna wiadomość: od września nowe zajęcia obowiązkowe dla wszystkich uczniów
- Ronaldo płakał, a po meczu… sprawił, że twarz 4-letniego chorego chłopca rozjaśniła się uśmiechem
- Kujawsko-pomorskie: spłonęło 3,5 ha lasu. Policja szybko wpadła na trop małych podpalaczy