Zachodniopomorskie: Beata Klimek zniknęła bez śladu. Rodzina kobiety ma dość: „Dzieci płaczą za mamą”
Matka trójki dzieci zniknęła bez śladu, a opiekę nad maluchami przejęła jej siostra. Zmęczona rodzina Beaty rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na wynajęcie detektywa i pomoc prawną.
Rodzina Beaty Klimek z Poradza nie daje za wygraną. Siostrzenica kobiety rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na prywatnego detektywa, który ma pomóc rozwikłać tajemnicę zaginięcia. Pomimo intensywnych poszukiwań rodzina od miesiąca nie dostała żadnych nowych informacji. „Służby w dalszym ciągu prowadzą poszukiwania i od samego początku nie mamy nowych informacji" — napisała siostrzenica Beaty w opisie zbiórki.
Tajemnicze zaginięcie Beaty Klimek z Poradza. Jej samochód został pod domem
47-letnia kobieta zniknęła ponad miesiąc temu. Beata ostatni raz była widziana 7 października. Sąsiadka spotkała kobietę z dziećmi w drodze do szkoły. Tuż po tym jej telefon zamilkł, a ona sama przepadła bez śladu. Kobieta miała tego dnia pojawić się w pracy, ale nigdy tam nie dotarła. Jej samochód został pod domem teściów, w którym mieszkała z trójką dzieci. Jej mąż wyprowadził się jakiś czas temu, para była w trakcie rozwodu.
Beata miała kamery przy wejściu. Monitoring przestał działać w dniu zaginięcia
Rodzina liczyła, że znajdzie jakąś wskazówkę na nagraniach z kamery zamontowanej przy wejściu do mieszkania Beaty. Według rodziny kobieta nie czuła się tam bezpiecznie. Na jej telefonie znaleziono nagrania świadczące o jej kłótniach z mężem i teściami. Niestety ostatnie nagranie z kamery pochodzi z godziny 7.05, kiedy to kobieta wychodziła, by odprowadzić dzieci. Potem kamera przestała działać. Od tego momentu nie ma żadnych śladów, które mogłyby pomóc w odnalezieniu matki trójki dzieci.
Dzieci mieszkają z siostrą Beaty. Ich ojciec nie walczy o opiekę
Dzieci Beaty nie chcą mieszkać z ojcem, a on od dawna wynosi ich rzeczy z mieszkania. Rodzina kobiety znalazła ubrania i zabawki w workach na śmieci przed domem. Na początku poszukiwań pan Jan deklarował, że będzie walczył o opiekę nad dziećmi. W ciągu ostatniego miesiąca dzieci pozostawały pod opieką siostry Beaty. Trójka maluchów tęskni za swoją mamą. „Spędzamy z nimi bardzo dużo czasu na zabawach, aby jak najmniej myślały o przykrej sytuacji. Niestety nie zawsze nam się to udaje, wieczory są najgorsze, dzieci płaczą za mamą" − relacjonuje siostra kobiety. Rodzeństwo maluje dla mamy obrazki i marzy o jej powrocie do domu.
Zbiórka na prywatnego detektywna. Rodzina Beaty z Poradza apeluje o pomoc finansową
Mimo zaangażowania policji rodzina Beaty Klimek postanowiła działać na własną rękę. Zdecydowali się wynająć prywatnego detektywa, który może pomóc w rozwiązaniu zagadki zniknięcia. W tym celu siostrzenica zaginionej kobiety zorganizowała internetową zbiórkę. „Jeżeli ktokolwiek przyczynił się do zaginięcia, niech poniesie surową karę. Służby w dalszym ciągu prowadzą poszukiwania, ale od samego początku nie mamy nowych informacji" – napisała młoda kobieta. LINK DO ZBIÓRKI
Kolejne szokujące ustalenia rodziny Beaty
Strona „Gdziekolwiek jesteś” ujawniła szokujące ustalenia rodziny Beaty. Mąż kobiety twierdzi, że Beata uciekła do kochanka w Niemczech, jednak niemiecki dokument znaleziony w jej samochodzie nie należał do niej. Zgodnie z ustaleniami rodziny, w aucie Beaty znaleziono prawo jazdy obywatela Niemiec, który zgubił je na terenie swojego kraju. Autor posta zauważa, że jakiś czas temu mąż Beaty pracował w Niemczech. Dotychczasowe śledztwo policji przyniosło więcej pytań, niż odpowiedzi.
Źródło: Fakt, Facebook
Piszemy też o: