Reklama

Lexy i Tony wzięli ślub w 2018 roku. Potem Tony zaadoptował wszystkich sześciu synów swojej żony. Chciał być dla nich pełnoprawnym tatą. I jest. Prócz pełnoletniej córki z pierwszego małżeństwa ma obecnie synów w wieku 16, 15, 14, 12, 10 i 7 lat oraz córeczkę (2 lata) i synka (1 rok), którzy przyszli na świat już po ślubie z Lexy.

Reklama

Pierwsze spotkanie

Kiedy zaczęli wymieniać wiadomości na portalu randkowym, okazało się, że bardzo wiele ich łączy. Po pewnym czasie Tony postanowił odwiedzić Lexy. Chciał poznać ją osobiście. A także jej synów.

To spotkanie nikogo nie rozczarowało. Wręcz przeciwnie. Jedynie umocniło Lexy i Tony’ego w przekonaniu, że ich znajomość może przerodzić się w coś więcej. Mimo że na co dzień dzieliło ich wiele kilometrów. I mimo że znajomi odradzali im związek na odległość…

„Nikt z naszego otoczenia nie wierzył, że to się uda” – wspomina Lexy.

Jedna, wielka rodzina

Pobrali się w 2018 roku. Lexy i jej synowie przeprowadzili się na Florydę i zamieszkali w domu Tony’ego. A on już wtedy wiedział, że nie chce być jedynie mężem Lexy, ale i ojcem dla jej dzieci. Biologiczny tata chłopców nie utrzymywał z nimi żadnego kontaktu. Dlatego Tony uznał, że najlepiej będzie, jeśli zaadoptuje wszystkich sześciu chłopców. Oni też tego chcieli, bo od początku wprost przepadali za Tony’m. W 2022 roku udało się pomyślnie zakończyć wszelkie procedury związane z adopcją. Wszyscy chłopcy od tamtej pory noszą nazwisko Tony’ego. W ich aktach urodzenia to on widnieje jako ich ojciec.

Gdyby córka Tony’ego z poprzedniego małżeństwa nie była pełnoletnia i nie miała świetnego kontaktu ze swoją biologiczną mamą – Lexy prawdopodobnie też by ją adoptowała.

Ich marzenia się spełniły

Lexy przyznaje, że modliła się o to, by mężczyzna u jej boku miał cechy dokładnie takie, jakie ma Tony. Żartuje przy tym, że nie modliła się o „wariata”… „Oto kogo dostałam” – mówi, patrząc z czułością na męża.

Mieszkają na Florydzie, w domu, w którym każdy członek rodziny czuje się jak u siebie. Prócz 6 synów, para doczekała się kolejnego synka i jednej córeczki. Lexy nie kryje, że w tak licznej rodzinie łatwo o chaos. Najwięcej zamieszania jest rano, gdy chłopcy spieszą się do szkoły…

Na filmikach, które Lexy publikuje na Tik Toku, można zobaczyć, że to wcale nie chaos króluje w ich domu. Wygląda na to, że rządzi tu miłość, serdeczność, śmiech i… malutka Autumn, która jest oczkiem w głowie nie tylko taty, ale i wszystkich braci.

Źródło: Daily Mail

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama