Reklama

Violet Quick miała 20 lat, gdy okazało się, że zaszła w ciążę. Urodziła dziecko równo 9 miesięcy po tym, jak zdecydowała się na antykoncepcję w postaci wkładki wewnątrzmacicznej…

Reklama

Sześć testów ciążowych pokazało pozytywny wynik

Młoda kobieta była zdumiona, gdy mimo stosowania antykoncepcji, poczuła objawy, które wskazywały na ciążę. Po dwóch tygodniach mdłości postanowiła zrobić test. A właściwie sześć testów, bo ani ona, ani jej mąż nie mogli uwierzyć w pozytywny wynik… A jednak. Okazało się, że wkładka domaciczna w jej przypadku, zupełnie nie sprawdziła się w roli środka antykoncepcyjnego.

„Wkładki domaciczne z reguły są niezawodne… Ale ktoś musi być tym 0,01 procentem, w przypadku którego wkładka okaże się nieskuteczna i padło na nas” – mówi Violet.

Noworodek z wkładką... w rączce

Wkładka w macicy spowodowała, że ciąż była obarczona wysokim ryzykiem. Na szczęście wszystko przebiegało bez powikłań. A gdy przyszedł czas porodu… synek pojawił się na świecie wraz z nieszczęsną wkładką. Położnik oraz pielęgniarki w pierwszym momencie nie mogli wyjść ze zdumienia, ale chwilę potem nikt nie potrafił powstrzymać śmiechu. Zwłaszcza gdy maleństwo pozowało do zdjęcia, trzymając wkładkę w rączce…

Źródło: The Sun

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama