Zielona Góra: dzieciaczki głodują, kończy się mleko... Szpital błaga o pomoc
Uniwersytecki Szpital w Zielonej Górze opublikował rozpaczliwy apel do matek: „Drogie mamy! Mamy problem! Szukamy Honorowych Dawczyń mleka, bo nasze lodówki świecą pustkami”.
Podczas gdy miesięcznie noworodki i niemowlęta z zielonogórskiego szpitala wypijają blisko 30 litrów mleka, szpital aktualnie ma zaledwie 10 litrów zapasu…
Mleka potrzebują zwłaszcza wcześniaki
Okazuje się, że naturalny pokarm często zwiększa szanse na przeżycie najmłodszym pacjentom, które urodziły się przedwcześnie.
„Tylko w tym roku z mleka pozyskanego od innych mam skorzystało aż 335 małych pacjentów, głównie wcześniaków. To ważne, bo dzięki naturalnemu pokarmowi szybciej dochodzą do zdrowia i lepiej się rozwijają” – czytamy w apelu szpitala.
Naturalne mleko dla wcześniaków to coś więcej niż pokarm. To lek.
Jeden z kilkunastu Banków Mleka
W Polsce funkcjonuje kilkanaście Banków Mleka. W szpitalu w Zielonej Górze taki bank działa od 4 lat. Aktualnie istnieje ryzyko, że mleka nie wystarczy dla wszystkich maluszków.
Na szczęście apel szpitala wciąż jest udostępniany i być może sytuację z zapasem mleka uda się opanować.
Każda mama, która chce pomóc, proszona jest o kontakt z zielonogórskim szpitalem. Odpowiedzi na wszystkie pytania można uzyskać w dni powszednie w godzinach 7-14, dzwoniąc pod numer 730 711 767 lub 68 300 07 63.
Źródło: Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze
Piszemy też o:
- Krotoszyn: 27-latka urodziła i zmarła. Szpital zrobił z tego tajemnicę?
- Nie chciała chorego dziecka, ale w Polsce nikt jej nie pomógł. Dostanie rekordowe odszkodowanie
- „Na święta brudne okna zasłonię roletami, pierogi zamówię w sklepie. Mam gdzieś słowa mojej mamy” [LIST DO REDAKCJI]