Zielona Góra: miesięczny chłopczyk w oknie życia. Święta spędził jeszcze z mamą…
W środę, do okna życia w Zielonej Górze trafiło niemowlę. Według lekarzy chłopiec urodził się miesiąc temu. Oznacza to, że był ze swoją mamą lub inną bliską osobą przez cały grudzień. Dziecko jeszcze nie ma ani imienia, ani nazwiska…
Okno życia sióstr elżbietanek działa od czternastu lat. Miesięczny chłopiec jest piątym dzieckiem, które pozostawiono tu, by dać mu szansę na lepsze życie.
Wszystko zgodnie z procedurami
Tuż po tym, jak maleństwo znalazło się w oknie życia, rozległ się dzwonek. Nie stało się to od razu, a po dwóch minutach. Tak, by osoba, która je tu przyniosła, mogła spokojnie się oddalić. Mimo że jest zima – niemowlęciu nie groziło, że zmarznie, ponieważ parapety w oknach życia są podgrzewane.
Chłopiec wkrótce dostanie imię i nazwisko
Siostry, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zapewniły dziecku badania w szpitalu. Dzieje się tak za każdym razem, by sprawdzić, w jakim stanie zdrowia jest maluszek oraz by określić jego wiek. Powiadomiony został również ośrodek adopcyjny. Sąd wkrótce nada chłopcu imię i nazwisko. Od momentu, w którym znalazł się w oknie życia – maluszek stracił swoją dotychczasową tożsamość i jest NN.
Źródło: Caritas Diecezji Zielonogórskiej-Gorzowskiej
Piszemy też o: