Reklama

Okno życia sióstr elżbietanek działa od czternastu lat. Miesięczny chłopiec jest piątym dzieckiem, które pozostawiono tu, by dać mu szansę na lepsze życie.

Reklama

Wszystko zgodnie z procedurami

Tuż po tym, jak maleństwo znalazło się w oknie życia, rozległ się dzwonek. Nie stało się to od razu, a po dwóch minutach. Tak, by osoba, która je tu przyniosła, mogła spokojnie się oddalić. Mimo że jest zima – niemowlęciu nie groziło, że zmarznie, ponieważ parapety w oknach życia są podgrzewane.

Chłopiec wkrótce dostanie imię i nazwisko

Siostry, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zapewniły dziecku badania w szpitalu. Dzieje się tak za każdym razem, by sprawdzić, w jakim stanie zdrowia jest maluszek oraz by określić jego wiek. Powiadomiony został również ośrodek adopcyjny. Sąd wkrótce nada chłopcu imię i nazwisko. Od momentu, w którym znalazł się w oknie życia – maluszek stracił swoją dotychczasową tożsamość i jest NN.

Źródło: Caritas Diecezji Zielonogórskiej-Gorzowskiej

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama