Żłobki miały być za darmo. Dlaczego niektórzy rodzice muszą płacić 1500 zł?
Świadczenie „Aktywnie w żłobku” miało pomóc rodzicom. Zamiast tego pojawiły się pierwsze problemy – rodzice muszą dopłacać 1500 zł.
Od października 2024 roku rodzice w Słupsku mieli cieszyć się darmowym dostępem do żłobków. Jednak wielu z nich, zamiast planowanego wsparcia, otrzymało rachunki na 1500 zł. Dlaczego tak się stało?
Rodzice są w szoku, bo trzeba zapłacić za żłobek
Świadczenie „Aktywnie w żłobku” miało pokrywać koszty czesnego. Mieszkańcy Słupska byli przekonani, że dzięki temu wsparciu nie będą musieli płacić już za opiekę nad dzieckiem. Dotychczas miesięczna opłata wynosiła około 860 zł, plus 200 zł za wyżywienie. Zmiana powinna odciążyć domowe budżety, a jedynym wydatkiem dla rodziców miała być opłata za jedzenie. Niestety sytuacja skomplikowała się, a rodzice muszą dopłacić więcej niż 200 zł.
Żłobki wymagają zapłaty za październik od wszystkich rodziców. Nawet ci, którzy złożyli wniosek w terminie, muszą zapłacić pełną kwotę, czyli nawet 170o zł. „Żłobek miał być od tego miesiąca za darmo, a tymczasem wymaga się od nas opłaty w wysokości 1500 zł. Nie rozumiem dlaczego, skoro wniosek o świadczenie 'Aktywnie w żłobku' został złożony przez nas w terminie. Pani dyrektor tłumaczy, że te pieniądze do nas wrócą, ale uważam, że to nieuczciwe wobec rodziców, którzy nie planowali takiego wydatku w swoim budżecie” – mówi pani Marta w rozmowie z „Głosem Pomorza”.
Pieniądze za żłobek wrócą na konta rodziców?
Agata Michalak, dyrektorka Zespołu Żłobków Miejskich w Słupsku, potwierdza, że sytuacja wynika z opóźnień w rozliczeniach z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Czy rodzice otrzymają zwrot pieniędzy? „Tak, rodzice, którzy złożyli wnioski o świadczenie 'Aktywnie w żłobku' i którym to świadczenie zostanie przyznane, otrzymają zwrot środków, jakie poniosą za pobyt dziecka w żłobku” – zapewnia dyrektorka. Dodaje, że opóźnienia wynikają z tego, że ZUS nie wypłacił jeszcze pieniędzy samorządom. Podkreśla jednak, że sytuacja jest przejściowa, a po zakończeniu procedur pieniądze będą przekazywane „automatycznie”.
ZUS: mamy opóźnienie
ZUS tłumaczy, że pieniądze rzeczywiście zostaną zwrócone, ale z opóźnieniem. „Wyjątkowo świadczenie za październik wpłynie na konta placówek pod koniec listopada. Na tej podstawie żłobek obniży opłatę za czesne o kwotę przysługującego dofinansowania” – wyjaśnia Krzysztof Cieszyński, rzecznik prasowy ZUS w województwie pomorskim. Oznacza to, że w październiku rodzice muszą pokryć pełną kwotę, ale po przyznaniu świadczenia pieniądze zostaną im zwrócone. Rodzice muszą więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na wypłatę dofinansowania. W przypadku problemów z zapłatą pełnej kwoty czesnego dyrektorka Agata Michalak zachęca do indywidualnego kontaktu z placówką.
Źródło: Glos Pomorza
Piszemy też o: