ZUS odmówił matce wypłaty zasiłku macierzyńskiego. Pomimo wyroku sądu kobieta nadal nie otrzymała pieniędzy
W czasie pandemii pani Magdalena, która prowadziła gabinet kosmetyczny, ze względu na wprowadzone ograniczenia w sektorze usługowym nie miała jak zapłacić za ubezpieczenie. Mimo zgody ZUS na rozłożenie płatności na raty kobiecie odmówiono wypłacenia zasiłku macierzyńskiego po narodzinach dziecka.
Pani Magdalena prowadziła gabinet kosmetyczny przez 9 lat. Ze względu na brak dochodów w okresie panującej pandemii nie miała jak opłacić składek. Kobieta 7 marca zawarła z ZUS-em umowę, upoważniającą ją do spłaty długu w ratach. Miało to miejsce 7 marca 2022 roku. 12 marca 2022 pani Magdalena urodziła dziecko. Pomimo zawartej umowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił wypłaty zasiłku macierzyńskiego i w ten sposób pozbawił kobietę i jej dziecko pieniędzy.
Kobieta miała zaświadczenie
Przedsiębiorczyni otrzymała zaświadczenie od ZUS o niezaleganiu ze składkami ze względu na zawartą umowę. Pomimo tego odebrano kobiecie prawo do pobierania świadczenia, tłumacząc to zaległościami na koncie, które przekroczyły 30,10 zł, czyli 1% minimalnego wynagrodzenia za pracę. Kobiecie postanowił pomóc Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, który zwrócił się do Prezesa ZUS i Ministra Rodziny i Polityki Społecznej o rozstrzygnięcie sprawy i zapewnienie innych przedsiębiorców, że zawarcie umowy o rozłożenie płatności na raty powinno być równoznaczne z brakiem zadłużenia.
Sprawa trafiła do sądu
Dopiero po pół roku, we wrześniu 2022 roku, sprawa Pani Magdaleny trafiła do sądu. Sąd przyznał rację przedsiębiorczyni i rzecznikowi Abramowiczowi, twierdząc, że zawarcie umowy opłaty ratalnej powinno być równoznaczne z brakiem zadłużenia, a co za tym idzie, uprawnia to kobietę do pobierania zasiłku macierzyńskiego. Niestety, pomimo jednogłośnej zgody rzecznika MŚP, Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, a na końcu sądu, ZUS złożył apelację w sprawie Pani Magdaleny, co wiąże się z dalszym brakiem wypłaty zasiłku kobiecie.
„Nie można tolerować tak jawnego lekceważenia zasad Konstytucji Biznesu przez urzędników ZUS wobec przedsiębiorców, którzy swoją ciężką pracą i płaconymi do budżetu podatkami utrzymują także etaty tych urzędników. W sprawie Pani Magdaleny kierowałem wielokrotnie pisma do ZUS, wskazując, że jeżeli przepisy są niejednoznaczne, powinny być interpretowane na korzyść przedsiębiorcy, rozmawiałem telefonicznie z członkiem Zarządu, niestety jak grochem o ścianę. Liczę, że po nagłośnieniu sprawy przez media ktoś w końcu wstrząśnie tą instytucją i spowoduje, że zacznie działać zgodnie z wolą Rządu, Sejmu i Senatu, czyli zacznie w praktyce stosować zasady Konstytucji Biznesu, stając się instytucją przyjazną dla małego biznesu i obywateli” – napisał Adam Abramowicz, Rzecznik MŚP.
Źródło: Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców
Piszemy także o: