Reklama

Babcia dziewczynki, zamiast zadzwonić po pogotowie, zadzwoniła po matkę dziewczynki. To matka zadzwoniła po karetkę. Niestety, pomimo starań lekarzy, noworodek zmarł w trakcie podróży do szpitala. Jak ustalono, powodem śmierci dziecka były obrażenia doznane w trakcie porodu.

Reklama

Babcia została oskarżona

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Kielcach. Babci dziewczynki, 59-letniej Barbarze B., postawiono zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia z powodu tego, że nie wezwała ona pogotowia. 30 listopada br. zapadł wyrok. Barbarę B. skazano na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Kobieta dodatkowo została ukarana grzywną w wysokości 1,5 tysiąca złotych i obciążona kosztami postępowania sądowego.

Kto jest ojcem zmarłego dziecka?

W trakcie postępowania wyszło na jaw, kto jest ojcem zmarłego dziecka. Okazało się, że był nim 71-letni sąsiad dziewczynki, który zmarł w trakcie postępowania. Rodzice 13-latki do końca spraw utrzymywali, że nie wiedzieli o ciąży córki. Sąd odebrał im prawa rodzicielskie.

Źródło: Wprost

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama