Bydgoszcz: zabrała chorego synka na randkę z kochankiem. Dawali dziecku relanium, by im nie przeszkadzał
Kubuś miał 3 latka. Chorował na raka. Matka zabrała go do Bydgoszczy, mówiąc mężowi, że jedzie z synkiem do Centrum Onkologii. Tak naprawdę umówiła się z poznanym w sieci mężczyzną.
Kubuś w mieszkaniu mężczyzny bardzo płakał. Dlatego matka i jej znajomy postanowili zmienić lokum na hotelowy pokój. Tam przez 2 dni podawali dziecku relanium, by swym płaczem nie psuł im randki. Chłopiec zmarł 30 sierpnia 2019 roku. Sąd uniewinnił kochanków.
Dziecko nie żyje, matka bezkarna
Dramat 3-letniego Kubusia z Lubawy wydarzył się cztery lata temu. Wtedy Katarzynie F. i jej kochankowi groziło 15 lat więzienia, ale… sąd uznał, że są niewinni. Sprawa wciąż się toczy, ale póki co, matka Kubusia nie poniosła żadnej kary za to, co zrobiła.
Obrzęk mózgu nie z winy matki?
Po sekcji zwłok dziecka swoje niezależne opinie przedstawiło w sądzie dwóch biegłych. Według jednej z opinii Kubuś zmarł z powodu obrzęku mózgu, który spowodowała nieleczona cukrzyca. I podawanie relanium nie miało wpływu na śmierć dziecka. Sąd przychylił się właśnie do tej opinii.
Prokuratura złożyła apelację i… musi czekać
Po uniewinnieniu 31-letniej Katarzyny F. prokuratura złożyła apelację. Już dwa lata temu.
„Do teraz jeszcze Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie rozstrzygnął tej sprawy” – powiedział prokurator Dariusz Bebyn z bydgoskiej prokuratury.
Zobacz także
Źródło: se.pl
Piszemy też o: