Karine choruje od 3. roku życia. Nie może wychodzić na słońce, nawet w domu musi smarować się kramami z najwyższym filtrem UV. Jej skóra wygląda jak poparzona, nie jest w stanie się zregenerować. To powoduje ból – tym większy, że ludzie nie szczędzą kobiecie złośliwych komentarzy. 33-latka wiele przeszła, zanim odnalazła miłość.

Reklama

Choroba na zawsze zmieniła jej wygląd. Mimo to ta kobieta została mamą

Karine de Souza z Brazylii wyglądem nie przypomina zwykłej 30-latki – od dzieciństwa choruje na Xeroderma pigmentosum (skóra pergaminowata i barwnikowa). Choroba sprawia, że skóra kobiety jest ekstremalnie wrażliwa na promieniowanie UV, a powstałe uszkodzenia zostają już na zawsze. Na twarzy, ciele, wszędzie. Kobiecie usunięto część nosa i dolną wargę, bo zostały tak bardzo zniszczone przez słońce.

Można sobie jedynie wyobrazić, z jak wielkim hejtem spotyka się na co dzień Karine. Pod każdym jej postem w mediach społecznościowych pojawiają się wyzwiska i przykre uwagi.

Ale mimo tego całego cierpienia kobieta jest optymistką, szczęśliwie się zakochała i niedawno urodziła wyczekaną córeczkę. Para starała się o dziecko od 3 lat.

Piszemy też o:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama