Ciała ojca i 3-letniej córki w lesie pod Biłgorajem: wstrząsające ustalenia śledczych
Ciało 37-letniego ojca i jego 3-letniej córeczki znaleziono w lesie 4 stycznia po tym, jak zaginięcie zgłosiła rodzina. Policjanci badający tę sprawę dokonali porażających ustaleń.
Ola miała tylko 3 latka. Feralnego dnia ojciec miał jej zaproponować pokazanie leśnej przyrody, zapakował samochód i pojechali na wycieczkę. Nic nie wzbudziło podejrzeń dziadków, z którymi rodzina mieszkała w jednym domu. Ale kiedy po kilku godzinach ojciec i córka nie wracali, dziadkowie zawiadomili policję.
Zabrał córeczkę na spacer, ciała znaleziono w lesie
Po zgłoszeniu natychmiast rozpoczęto intensywne poszukiwania.
„Z relacji bliskich wynikało, że ojciec wraz córką około godziny 10:00 wyjechał samochodem z miejsca zamieszkania, nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z rodziną. Natychmiast wszczęto poszukiwania i ogłoszono alarm dla funkcjonariuszy. W poszukiwaniach uczestniczyli policjanci, strażacy z PSP i OSP, którzy dysponowali dronem z kamerą termowizyjną i quadami” – mówiła asp. Joanna Klimek z policji w Biłgoraju.
Niestety, finał akcji poszukiwawczej okazał się tragiczny. Najpierw strażak znalazł ciało dziewczynki, później natrafiono na ciało jej ojca. Według relacji mediów ciało dziewczynki leżało pod drzewem, a widok na miejscu był wstrząsający.
Do tej pory policja ustaliła, że to ojciec pozbawił córeczkę życia, a następnie popełnił samobójstwo. Dlaczego to zrobił? Wiadomo, że mężczyzna leczył się psychiatrycznie, ale od pewnego czasu miał nie przyjmować leków przepisanych przez lekarza. Sięgał za to po alkohol. Według nieoficjalnych informacji rodzice dziewczynki byli rozwiedzeni i pozostawali w konflikcie.
Źródło: SuperExpress
Piszemy też o: