Reklama

Internauci komentujący całą tę sytuację są oburzeni i nie mogą uwierzyć w to, jak okrutne może być dziecko. Wielu z nich nie może zrozumieć również postawy matki dziewczynki.

Reklama

Okrutne sceny wrzucała do sieci

Szokujące sceny, które 10-latka publikowała w mediach społecznościowych, „okraszone” były jej wypowiedziami typu:

„Dobra, zatkam jej oddech”.

„Spokojnie, ulży jej, gdy zdechnie po trzeciej trutce”.

„Wytnę organy temu psu”.

Czy to wszystko było obliczone na zdobycie popularności w sieci? Czy inne dzieci i dorośli naprawdę są zainteresowane podobnymi materiałami? Internauci zastanawiają się, czy MOPS i szkoła, w której uczy się dziewczynka, wiedzą, co wyprawia to dziecko...

Powinna zostać poddana terapii?

Filmiki publikowane przez 10-latkę zostały usunięte. Z kolei pod publikacją Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt na Instagramie internauci dosadnie wyrazili swoje opinie na temat 10-latki i jej matki.

„Jaka 10-letnia dziewczynka? Żadna dziewczynka, to patologiczna zwyrolka z patologicznej rodziny”.

„Myślę, że z dodaniem adresów (plus minus) adresów […], szybko by się to skończyło”.

„Jak można wychować takiego potwora i nie widzieć nic w tym złego? Przeraża mnie to normalizowanie przez policję problemu… Z takiego dziecka wyrośnie dorosła osoba z poważnymi zaburzeniami, które już ma i będą się tylko pogłębiały i jeśli teraz nikt z tym nic nie zrobi, to kto wie, do czego będzie w stanie posunąć się jako osoba dorosła… Nad tym można się już tylko zastanawiać, dodam tylko, że duża część morderców zaczynała właśnie od znęcania się nad zwierzętami lub ich mordowania”.

„Dlaczego te zwyrodniale […] nie mają dożywotniego zakazu posiadania zwierząt? A "córunia" obligatoryjnie powinna zostać poddana terapii... Przecież to rośnie mega sadysta. Nie można czegoś z tym zrobić??”.

Źródło: IG/diozpl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama