Reklama

Według sądu w Strzelcach Opolskich dzieciom będzie lepiej w domu dziecka niż u dziadków. Dziewczynki w wieku 6 i 10 lat oraz 8-letni chłopiec spędzili u babci i dziadka 2 lata. Teraz mają zostać rozdzieleni z rodziną.

Reklama

Sąd chce zabrać wnuki dziadkom

Trójka rodzeństwa z Krapkowic mieszkała z dziadkami od 2021 roku. To wtedy biologiczni rodzice dzieci zostali pozbawieni części praw rodzicielskich, ponieważ niewłaściwie opiekowali się maluchami.

Dziadkowie zrobili wszystko, co było w ich mocy, aby stworzyć dzieciom dom i zapewnić warunki do nauki. Umeblowali dla wnuków jeden ze swoich pokoi, a sami przenieśli się do pokoju gościnnego, wstawili nowe szafy. Dzieci mogą się uczyć, odrabiać lekcje i się bawić. W mieszkaniu jest czysto i schludnie. Rodzinę regularnie odwiedza kurator sądowy, maluchy mają też kontakt z rodzicami.

Na czym więc polega problem? Państwo Sylwia i Mieczysław Węgrzyniakowie usłyszeli m.in., że nie są w stanie dobrze zająć się wnukami, bo... niewłaściwie wychowali swoją córkę. Kłopotliwe jest też zadbanie o potrzeby dzieci w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ponadto sądowi nie spodobał się tryb pracy dziadka – mężczyzna wyjeżdża na roboty budowlane do Niemiec i do domu wraca jedynie na weekendy.

Małżeństwo nadal czeka na oficjalne uzasadnienie postanowienia sądu. Tymczasem dzieci mają zostać umieszczone w rodzinnym domu dziecka w sąsiedniej gminie. Dopiero później dziadkowie mogą się odwoływać od tej decyzji.

Państwo Węgrzyniakowie są zdruzgotani sytuacją, chcą złożyć zażalenie na decyzję strzeleckiego sądu. Zwrócą się także z prośbą o pomoc do Rzecznika Praw Dziecka.

Źródło: nto.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama