Reklama

Mąż tej kobiety nie miał okazji poznać swojego młodszego synka, bo kiedy chłopczyk się narodził, mężczyzna leżał już nieprzytomny w szpitalu. Był uczulony na jad owadów, zmarł po użądleniu przez pszczołę, gdy malutki Leo miał zaledwie 3 miesiące. Jego żona wierzy jednak, że wcale nie opuścił swojej rodziny.

Reklama

Nagranie z elektronicznej niani – czy to tata przyszedł do synka?

To właśnie Ryan był największą podporą dla żony, kiedy oboje czekali na wyniki badań prenatalnych. Istniało ryzyko, że ich synek urodzi się chory, ponieważ lekarze znaleźli cystę w okolicach jego szyi. Kobieta bardzo to przeżywała, ale jej mąż powtarzał, że dziecku nic nie grozi. Wkrótce potem użądliła go pszczoła, przeszedł zawał serca i z poważnymi uszkodzeniami mózgu trafił do szpitala. W tym czasie na świat przyszedł malutki Leo, całkiem zdrowy. Jego tata zaś zmarł.

Mama chłopca udostępniła w sieci nagranie z elektronicznej niani, które zobaczyła, gdy Leo miał już kilka miesięcy. Jest przekonana, że widać na nim dłoń, która głaszcze dziecko po głowie. Zdaniem kobiety to tata przyszedł do swojego synka, bo cały czas nad nim czuwa. Kobieta wierzy również, że jej mąż w jakiś sposób oddał swoje życie za życie chłopca.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama