W pewnym momencie rozległy się krzyki. Wezwano pomoc. Na miejscu niemal natychmiast pojawiło się pięć zastępów straży pożarnej. Prócz tego policja i pogotowie. 13-letni chłopiec już wtedy był bezpieczny na brzegu rzeki. Strażacy musieli ratować matkę.

Reklama

„Ta pani nagle zniknęła”

Jednym ze świadków zdarzenia była pani Patrycja.

„Usłyszałyśmy krzyki i nagle zauważyłyśmy, że pani wbiega za dzieckiem do wody. W tym momencie zadzwoniłyśmy po pomoc, bo nie wiedziałyśmy, co ona krzyczy” – powiedziała dziennikarzom TVN24.

„Ta pani nagle zniknęła pod wodą. A potem z rzeki wyszedł jej syn i usiadł na ławce” – dodaje.

Zanim przyjechali strażacy, tonącej kobiecie chciał pomóc jeden z przechodniów. Niestety nie udało się to ani jemu, ani strażakom.

Zobacz także

Godzinę szukali jej w rzece

Po rzece pływały trzy łodzie ratownicze, a jej dno przeszukiwali nurkowie.

Poszukiwania 42-letniej kobiety w rzece trwały około godziny. Po tym czasie na brzeg udało się wyłowić jej ciało. Lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon.

Źródło: Kalisz24.info.pl, TVN24

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama