Reklama

Prezydent Andrzej Duda ułaskawił panią Angelikę z Wrocławia, matkę czworga dzieci. Na decyzję Kancelarii Prezydenta kobieta czekała od października 2023 roku. Pani Angelika odbyła już część kary, w areszcie spędziła 7 miesięcy. Gdyby nie decyzja prezydenta, za kilka dni znowu znalazłaby się w zakładzie karnym, a jej czwórka dzieci w domu dziecka.

Reklama

O pani Angelice i jej prośbie o ułaskawienie pisaliśmy już w marcu. Pełnomocnik kobiety starał się przyspieszyć decyzję Kancelarii Prezydenta. Pod koniec maja kończyła się przerwa w odbywaniu wyroku, która została przyznana ze względu na dzieci. Podczas pobytu w areszcie, były mąż Pani Angeliki nie był w stanie samodzielnie opiekować się czwórką ich dzieci. Zaniedbania w opiece na dziećmi skłoniły sąd do zawieszenia wyroku do 25 maja 2024 roku. Powrót do więzienia oznaczałby rozdzielenie rodzeństwa.

Ugodzony mężczyzna przeżył

Kobieta została skazana na 3 lata więzienia za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na ciele mężczyzny. Pani Angelika broniła byłego męża zaatakowanego przez napastnika, który wtargnął do ich domu. Świadkiem tego zdarzenia był synek skazanej. W swoim przekonaniu mieszkanka Wrocławia działała w obronie własnej i swojej rodziny.

Teraz kobieta sama wychowuje czwórkę dzieci. Najmłodsze ma 8 miesięcy, a najstarsze 7 lat. „Jedyne dobro, jakie dostałam od życia, to moje dzieci. Mogę się nimi cieszyć. Mam od nich miłość, o której zawsze marzyłam. Dzieci przychodzą i mówią, że mnie kochają” – opowiadała Pani Angelika.

Pozytywna decyzja prezydenta

W czwartek 16 maja szczęśliwa mama odebrała we wrocławskim sądzie dokumenty świadczące o jej ułaskawieniu. Kara więzienia została warunkowo zawieszona na okres pięciu lat. Przez ten czas Pani Angelika będzie znajdowała się pod dozorem kuratora sądowego.

Podejmując decyzję o ułaskawieniu Pani Angeliki, prezydent miał na uwadze między innymi szczególnie trudną sytuację rodzinną, wyrażenie skruchy i odbycie części kary. Powołano się także na incydentalny charakter czynu oraz pozytywną opinię środowiskową.

„Dostać ułaskawienie jest bardzo ciężko. Otrzymałam coś, co jest niemożliwe, co rzadko kto dostaje. Dziękuję za drugą szansę. Teraz zaczyna się spokojne, normalne życie, przede wszystkim dla moich dzieci. Zależy mi, żeby naprawić swoje błędy i nie popełniać ich ponownie” – cieszy się Pani Angelika w rozmowie z onet.pl.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama