Matka pomyliła łóżeczko z piekarnikiem? Dziadek nie zdążył uratować wnuczki
Matka niemowlęcia trafiła do aresztu. Odpowie za śmierć dziecka, które zmarło w wyniku poparzeń. Oskarżona upiera się, że zaszła pomyłka. Miała być pewna, że układa córeczkę do łóżeczka, a nie wkłada ją do… piekarnika.
Tego dnia zadzwoniła do dziadka niemowlęcia i powiedziała, że dziewczynka potrzebuje pomocy. Gdy mężczyzna przyjechał sprawdzić, co dzieje się z wnuczką, poczuł swąd spalenizny. Dziecko leżało w łóżeczku... Matka niemowlęca przyznała wtedy, że wcześniej pomyliła łóżeczko z włączonym piekarnikiem.
Spalone ubrano, pieluszka i kocyk
Do tej tragedii doszło w Kansas City, na początku lutego 2024 roku. Załoga wezwanej karetki mogła jedynie stwierdzić zgon dziewczynki. Dziecko miało na sobie pieluszkę i body, które stopiły się pod wpływem wysokiej temperatury.
Na miejsce przyjechali również strażacy oraz policja. Funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu nadpalony kocyk, który stał się jednym z dowodów w sprawie.
Matka niemowlęcia, Mariah Tomas trafiła do aresztu. Grozi jej minimum 10 lat więzienia.
Źródło: People
Piszemy też o:
- Gdy przyszła na świat, nie otwierała oczu. Rodzice nie mogli uwierzyć w to, co mówi lekarz
- Zabrze: 10-latka straciła przytomność w wannie. Tata próbował ją jeszcze ratować
- Zakopane: nikt nie zauważył, że 7-latek odłączył się od grupy. Turyści też nie zwracali uwagi na przerażone dziecko