Postój na stacji benzynowej zamienił się w chwilę grozy dla nastolatki podróżującej z rodziną. W trakcie nocnej podróży z Niemiec do Zamościa rodzice ruszyli w dalszą drogę, a dziewczyna została sama na parkingu. Bez telefonu komórkowego.

Reklama

„Sprawdziliśmy nagrania z monitoringu i potwierdziła się historia dziewczyny. Zaangażowano nawet inne jednostki, próbując zatrzymać samochód rodziców. Na szczęście, po pewnym czasie, rodzice wrócili na stację. Ojciec tłumaczył, że był przekonany, że wszyscy śpią w samochodzie i nie sprawdził, czy rzeczywiście tak było. Po odebraniu córki cała rodzina ruszyła w dalszą drogę” — informuje podkomisarz Małgorzata Pychner, rzeczniczka policji w Garwolinie.

Policja apeluje o ostrożność

Okazało się, że rodzice byli przekonani, że wszyscy pasażerowie śpią, odjechali, nie zauważając nieobecności 16-latki. Rodzina, po uświadomieniu sobie, co się stało, natychmiast zawróciła na stację benzynową, aby zabrać córkę. Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a dziewczyna bezpiecznie wróciła do samochodu. Podczas ich nieobecności nastolatka przebywała pod opieką policjantów.

Przed nami długi czerwcowy weekend, zbliżają się wakacje, dlatego policjanci przypominają, że wystarczy chwila nieuwagi, aby doszło do niebezpiecznej sytuacji. Choć cała historia zakończyła się szczęśliwie, przypomina ona o potrzebie zachowania szczególnej ostrożności podczas podróży, zwłaszcza gdy w samochodzie podróżują dzieci.

Źródło: KPP w Garwolnie

Zobacz także

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama